Wpis z mikrobloga

@Cointreau: bo cytologia jest mniej doskonałym narzędziem diagnostycznym niż histopatologia, skoro ma wstępną diagnozę to jest po biopsji cienkoigłowej, czyli po cytologii. Na podstawie tego wyniku zdecydowano o usunięciu tarczycy, dopiero po tym robi się histopaty i potrwiedza diagnozę.

@tomszczyk: pewnie zależy jaki rak, jaka wielkość czy jest hormonalnie aktywny itd.

@BiesONE: bo tarczyca jest ważnym gruczołem produkującym hormony, jeśli ma gruczolakoraka to produkuje ich za
  • Odpowiedz
dopiero po tym robi się histopaty i potrwiedza diagnozę.


@toksoplazmoza: zawsze potwierdza? A może być tak że późniejsze badanie nie potwierdzi cytologii i okaże się że wcale nie trzeba było niczego wycinać?
  • Odpowiedz
@Deputat:

jakies 90% osob majacych jakikolwiek problem z tarczyca, biora do konca zycia leki (Euthyrox).

Z tym 90% to trochę przesadziłeś kolego :) Przy nadczynności tarczycy nie bierzesz tyroksyny (z reguły - chyba że po remisji wpadnie w drugi biegun, czyli niedoczynność). Przy zaleczonej niedoczynności też możesz stopniowo odstawiać tyroksynę.
  • Odpowiedz
@Cointreau: Może tak być, bo cytologia polega na ukłuciu nowotworu i pobraniu komórek. Potem ocenia się ich kształt, budowę, cechy złośliwości, ułożenie itd, ale zawsze można ukłuć w miejscu, niediagnostycznym w pełni, budowa komórek może sugerować x, ale y jest bardzo podobne. W histopatologii masz wycinek tkanki i więcej informacji na temat architektury zmiany.
Przykład gruczolakoraka
http://lnx.eurocytology.eu/sites/default/files/styles/max/public/images/Picture1_32.jpg cytologia
http://www.e-histopatologia.pl/useruploads/images/gruczolakorak_in_situ_szyjki_macicy_1.jpg histopatologia.
Przy czym z tego co wiem nauczenie się dobrego oceniania
  • Odpowiedz
  • 0
@M4lutki powodzenia! Ja mam niedoczynność ale hormony w normie. Miałem niedawno biopsje ale wyszła kategoria 1 i muszą powtórzyć za 3 miesiące żeby pobrać dobry materiał do badania. Boję się jak cholera ale mam nadzieję że stan zapalny (guzek) nie okaże się czymś poważnym.
  • Odpowiedz
@Cointreau: A tego nie wiem, nie leczę ludzi :) Raczej chory jest poinformowany o tym czy diagnoza jest pewna czy nie, co się może stać na stole i jakie są konsekwencje po zabiegu. Z tego co kojarzę zgoda, którą się podpisuje ma kilka jak nie kilkanaście stron. Sam op napisał, że to raczej rak, a ostateczna diagnoza będzie po HP, więc jest świadomy, że może to być fałszywy alarm. Niestety
  • Odpowiedz
@Deputat:
Znam parę takich z ustabilizowaną nadczynnością w remisji. Z niedoczynnością chyba nie.
Faktem jest, że przy niedoczynności regułą jest łykanie tyroksyny, często do końca życia.
  • Odpowiedz