Mirki, o 13:30 wycinają mi tarczycę. Dajcie plusa, co by chirurg się nie machnął i przez przypadek nie wyciągnął mi całego przełyku razem z kolanami xD
@straw: To dam Ci radę. Nie ma się o bać! Myślałem, że będzie dużo gorzej. Prawdą jest, że szyja mnie trochę boli, ale dostaje cały czas paracetamol i nie jest to takie uciążliwe. Pierwsze 24h są najgorsze, ale później już z górki. Ja np. dzisiaj o 9:00 czyli niespełna 18h po operacji, jadłem już śniadanie (przełykanie bolało, ale da się przeżyć) a później obiad. Właściwie to dzisiaj już normalnie funkcjonuję i co się okazało? Jutro już wychodzę do domu! :D
Powodzenia! Jak coś to służę radą :)
@InsaneMaiden: Jestem troszkę obolały i osłabiony, ale nie ma tragedii - mogę już jeść, pić, chodzić, rozmawiać - w zasadzie mogę robić już wszystko co nie nadwyręży rany. Sądziłem, że będzie
@Eswemenasja: Poza łykaniem tabletki gdy wstanę, to w zasadzie nic się nie zmieniło. A nie, jeszcze zniknął problem z przewlekłym przemęczeniem, od którego cała historia się tak naprawdę zaczęła :)
Mirki, o 13:30 wycinają mi tarczycę. Dajcie plusa, co by chirurg się nie machnął i przez przypadek nie wyciągnął mi całego przełyku razem z kolanami xD
[]
źródło: comment_Sc5GkWtt4e1SdMlCchVkB0dPW6DUbp2O.jpg
PobierzTrue
Operacja poszła gładko, prawdopodobnie już w czwartek wyjdę do domu! :D
Powodzenia! Jak coś to służę radą :)
@InsaneMaiden: Jestem troszkę obolały i osłabiony, ale nie ma tragedii - mogę już jeść, pić, chodzić, rozmawiać - w zasadzie mogę robić już wszystko co nie nadwyręży rany. Sądziłem, że będzie
@M4lutki: i jak wygląda życie prawie dwa lata po wycięciu?