Wpis z mikrobloga

#coolstory #polakicebulaki #heheszki

Zapomnialem Wam opowiedziec moja wczorajsza historie. Jechalem pociagiem i przez przypadek wsiadlem do 1 klasy. Konduktor poprosil zebym sie przesiadl do 2 klasy i luzik. Usiadlem z randomami w przedziale i czytam ksiazke. Mija 5 minut, ja w pelni zaabsorbowany ksiazka i wchodzi ten sam konduktor i pyta sie czy ktos sie dosiadl. Ja siedze cicho bo mnie juz kojarzy, a Grazyna taka +100kg z rodzinka pokazuje na mnie palcem i glosno sapie "ON!". Czaicie jaka trzeba miec z-----a psychike zeby tak sprzedawac wspolpasarzerow? xD Oczywiscie mialem bilet. Jak konduktor wyszedl to tylko powiedzialem jej, ze przez takie k---y jak ona w trakcie II wojny swiatowej gineli niewinni ludzie. Grazyna w szoku nie wie co powiedziec, coreczka patrzy sie na mnie, a maz Grazyny wkuwiony mowi do niej "po co sie glupia odzywasz?!" xD
  • 47
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

podkoloryzowałeś chyba troszkę :P wątpię byś użył słowa "k---y" bo Janusz przy okazji by Ci w-----ł za to, że obrażasz jego loszkę :P


@Meara: nie do konca, mialem kiedys podobna sytuacje (nie pociag z biletami, ale 1vs2(janusz grazyna) i grazyna mowila jakies randomowe rzeczy nie zwiazane z tematem a janusz sie buraczyl i byl cicho
  • Odpowiedz
@marcelus: No to teraz wyobraź sobie, że do przedziału wsiada cygan/m----n/żyd. I sytuacja wygląda podobnie. Jakby go ktoś wskazał palcem to zostałby tu ogłoszony bohaterem narodowym i w sumie nadal słusznie. Taka opcja to nie jest żadne donosicielstwo. Właściwie jedyne donosicielstwo to było za komuny jak TW właśnie donosili na tzw. wrogów PRL i to za pieniądze.
  • Odpowiedz
Szanowny kolego, nawet gdybym nie mial biletu to wyjasnij mi jaki jest interes tej osoby w donoszeniu na mnie? Nie spotka ja z tego powodu zadna niedogodnosc, nagroda ani kara. Skoro nie ma zadnych skutkow donoszenia na kogos to po co komus obcemu szkodzic?


@Re-volt: oj wydaje mi się, że właśnie nie miałeś biletu
  • Odpowiedz
@Re-volt: Grubo przesadziłeś z tym porównaniem! Początki komunikacji publicznej itp wyglądały tak, że to pasażerowie byli tzw konduktorami. Kasowniki były przeźroczyste itp. Każdy widział, czy kasujesz bilet czy też nie.
Swoją drogą, zauważyłem, że od jakiegoś czasu (kilka ostatnich lat) jest modne w pociągach kto się dosiadł ?
Kiedyś tego nie było. Kolejna sprawa to ciągle podwyżki cen biletów w PKP. K-----a bierze.
  • Odpowiedz