Wpis z mikrobloga

Dwutygodniowe wakacje na Gran Canarii dla dwóch osób w sierpniu:

-hotel 1900 zł (ocena: 4 kropki na Tripadvisorze)
-przelot Ryanair 540 zł (za dwie osoby z bagażem podręcznym, rejestrowany 15kg +380 zł)
-samochód 250€ (ok. 1070 zł plus paliwo oczywiście, bez excessu - pełne ubezpieczenie)

Razem: 3510 zł plus wydatki na miejscu. Nie ma bata, żeby z biurem podróży wyszło taniej.

#wakacje #podrozujzwykopem #podroze #urlop
  • 87
  • Odpowiedz
@klonpvv: generalnie wypożyczalnie takie jak Cicar, Payless, Cabrera Medina, czy Pluscar nie blokują pieniędzy na karcie kredytowej i mają pełne ubezpieczenie. Ponadto w Payless przy zwrocie tylko gostek się zapytał, czy zatankowałem do pełna, nic nie sprawdzał.
  • Odpowiedz
@Vincenzo: w kwietniu lecieliśmy z Amsterdamu, poszło jakoś 700e za osobę ze wszystkim (żarcie, wejściówki), na 11 dni. tyle, że lot drogi był, bo aż 175e za osobę. ale za samochód niecałe 200e (razem z paliwem) zapłaciliśmy z cicar, niecałe 300e za mieszkanie z airbnb (polecam!). i na teneryfę, a nie gran canarię.
  • Odpowiedz
@Vincenzo: Kanary mają sens tylko w zimie, w lecie jest milion lepszych i bliższych opcji. Sam byłem w lutym na Teneryfie ale na pewno tam już nie wrócę. A wynajem auta bez excessu to już po prostu cebula.
  • Odpowiedz
@sir_pszemek: czyli wyjdzie bez samochodu ok 4400zł za dwa tygodnie za dwie osoby. Moim zdaniem to nadal dobra oferta, no i masz większą swobodę.

@chaos_n: niestety zmieniam pracę i nie będę mógł sobie pozwolić na urlop później w tym roku. Sam planowałem lecieć w październiku, może we wrześniu. Wytłumacz mi proszę, co jest nie tak w wypożyczaniu auta bez excessu?
  • Odpowiedz
@Vincenzo: Nie tak jest to, że trzeba się spinać i myśleć o aucie kiedy parkujesz np w zatłoczonym miejscu, kierowcy najczęściej jeżdżą w turystycznych krajach dużo mniej rozważnie niż np w Polsce (w dużej mierze właśnie dlatego, że są to wypożyczone auta z ubezpieczeniem excess). Zresztą sam w wypożyczonym novym Volvo V40 lekko przykasowałem przedni zderzak przy cofaniu, nawet nie chcę myśleć, jakie byłyby koszta naprawy, gdyby nie excess, gdzie
  • Odpowiedz
@chaos_n: ale brak excessu to brak blokady na karcie, czyli brak wkładu własnego w ew. szkodach. Jak coś się porysuje to ja mam to gdzieś, bo ubezpieczenie działa od każdej, najdrobniejszej szkody. Excess to inaczej Twój udział w szkodach, czyli kwota do jakiej odpowiadasz.
  • Odpowiedz
@Vincenzo: ja w tym roku z lubą uderzamy do Bergamo, Jezioro Como, Mediolan, potem Madryt, całość na tydzień. Loty wyszły jakoś 900zl (kilka dni później było 140 taniej ( ͡° ʖ̯ ͡°)), nocleg w Bergamo ok. 600zl że zniżką za polecenie znajomego na Airbnb, Madryt 450zl w centrum więc za całość ok. 2k PLN. Drugie tyle zamierzamy przeznaczyć już na wydatki na miejscu, transfery itp.

W zeszłym roku za podobne pieniądze zwiedziliśmy Rzym, Marsylię i Lazurowe Wybrzeże.

Nie wiem czy gdzieś w biurze za takie pieniądze zwiedzę tyle miejsc. Nie jest to jakoś super tanio, e
  • Odpowiedz