Wpis z mikrobloga

Koleżanka zaszła w ciążę i od razu poszła na zwolnienie. Jakoś w drugim miesiącu ciąży. Myślałam, że ciąża zagrożona albo ma jakieś wskazania lekarskie, ale po jej fejsbuku i licznych zdjęciach z wycieczek do ciepłych krajów, myślę, że chyba jednak nie. Wkurzają mnie takie tępe cipy, ciąża to nie choroba, sama w sobie, dopóki nie jest uciążliwa, nie powinna być powodem L4. A potem pracodawcy krzywo patrzą na młode kobiety. #logikarozowychpaskow #zalesie
  • 101
  • Odpowiedz
@stan-tookie-1: no od razu jak się dowiedziała :D
tak od razu od razu to se ne da :D
@little_black: nie jestem, wkurza mnie tylko takie cwaniactwo i kombinowanie. Za 1,5 roku będzie płakać i żalić się (również na fejsbuku) jak to kobiety nie są uciskiwane, bo po powrocie do pracy po zwolnieniu chorobowym, macierzyńskim i urlopie, dostała wypowiedzenie.
  • Odpowiedz
@kate1990: Jako pracodawca płacisz tylko za 30 dni L4 rocznie - za resztę płaci ZUS (oczywiście jeżeli mówimy o umowie o pracy). Tak więc czy poszła teraz czy w 7 miesiącu - dla pracodawcy nie ma to znaczenia poza oczywiście faktem, że musi znaleźć zastępstwo.

Inna sprawa, że widać na ile lubi swoją pracę, więc pewno słąby pracownik ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@kate1990 wszystko pięknie dopóki nie wpadnie do niej kontrola z ZUSu :) a są takie, u mojej kobity byli i sprawdzali czy siedzi grzecznie w domu. Nawet u sąsiadów pytali! U kilku koleżanek też byli, więc to nie odosobnione przypadki :)

A Ciebie jak tak boli, to pisz do zusu, że na L4 sobie wakacje urządza to się skończy.
  • Odpowiedz
sama będę pracodawcą, więc jakoś nie potrafię patrzeć tylko z perspektywy roszczeniowego pracownika "e tam, niech płaci za czas kiedy nie pracuję, co mnie to, popodróżuje sobie w tym czasie- należy mi się"


sierpień 2016 i takie brednie mają 46 plusów na wykopie?! na wykopie?
  • Odpowiedz
@kate1990: wielu pracodawcow nie ma nic przeciwko dlugiemu ciazowemu L4, bo jaka niby jest roznica finansowa pomiedzy 2 a 7 miesiacem. Wazne by powiadomic pracodawce z odpowiednim wyprzedzeniem, aby nie bylo problemu z organizacja zastepstwa.
  • Odpowiedz
@wojtek_bez_portek: jak masz l4 chodzące to nie musisz siedzieć w domu, po prostu masz niezdolność do pracy, zus Ci nic nie może zrobić.
Moja Żona też poszła w 2 miesiącu, pracodawca sam ją wyganiał, bo miał wcześniej taką jedną co chciała pokazać jak to ciąża to nie choroba, zaczeła krwawić w połowie zmiany i trafiła do szpitala. Także w ciąży najważniejsze jest zdrowie dziecka a nie praca. A wbrew pozorom
  • Odpowiedz
@kate1990: Jako pracodawca płacisz tylko za 30 dni L4 rocznie - za resztę płaci ZUS (oczywiście jeżeli mówimy o umowie o pracy). Tak więc czy poszła teraz czy w 7 miesiącu - dla pracodawcy nie ma to znaczenia poza oczywiście faktem, że musi znaleźć zastępstwo.


@Niord: no właśnie to zależy od specyfiki branży. Są takie stanowiska, że pierwszy miesiąc, dwa czy nawet jeszcze dłużej bardziej się uczysz i
  • Odpowiedz
@kate1990 A Ty myślę koleżanko że jak zajdziesz w ciążę i będziesz własne dziecko pod sercem nosić i poczujesz jak ciąża potrafi dać kobiecie w kość to z uśmiechem politowania wrócisz do swojego posta bo narazie to dużo masz do powiedzenia na temat, którego nie znasz i nie rozumiesz :)
  • Odpowiedz
@czesc_tu_koko: nie, tak nie jest. Lekarz nie daje zwolnienia kobiecie "bo tak chce" tylko dlatego, że nadmierny wysiłek może zagrozić ciąży. Dlatego masz siedzieć w domu i dbać o brzuch. Możesz wyjść po zakupy, do apteki czy do lekarza, ale latanie samolotem czy egzotyczne wyjazdy to jednak co innego. Chociażby dlatego, że jakby się zaczęło, to kto Ci pomoże?
  • Odpowiedz
@kate1990: A moja koleżanka odwrotnie, "ciąża to nie choroba", więc na siłę stara się pokazać, że jest nadal tak samo zdolna do normalnej pracy, co kończy się dźwiganiem ciężarów, od których nawet mi chrupie w krzyżach, i pracą ponad siły. Lada moment skończy się to tragedią a przecież nikt nie będzie za nią chodził i jej niańczył, żeby się nie przemęczała i wykonywała zadania zlecone jej przez szefową.
  • Odpowiedz