Aktywne Wpisy
buchajacy_rog +897
Dzień 92/92
Koniec! W końcu koniec! Po trzech miesiącach kończymy #grubyzaklad z @hdeck. Oficjalnie ogłaszam, że ja wygrałem, a @hdeck przegrał. Hańba mu!
Wyniki po 3 miesiącach:
@hdeck -22,6kg
@buchajacy_rog -28,7kg
Ale wiecie co? Tak naprawdę jestem w ciężkim szoku, że on wytrwał w tym zakładzie i tak zawzięcie walczył. Nie spodziewałem się tego po nim, także... Rywalu mój, gratuluję drugiego miejsca i znakomitych efektów ( ͡º ͜ʖ͡
Koniec! W końcu koniec! Po trzech miesiącach kończymy #grubyzaklad z @hdeck. Oficjalnie ogłaszam, że ja wygrałem, a @hdeck przegrał. Hańba mu!
Wyniki po 3 miesiącach:
@hdeck -22,6kg
@buchajacy_rog -28,7kg
Ale wiecie co? Tak naprawdę jestem w ciężkim szoku, że on wytrwał w tym zakładzie i tak zawzięcie walczył. Nie spodziewałem się tego po nim, także... Rywalu mój, gratuluję drugiego miejsca i znakomitych efektów ( ͡º ͜ʖ͡
luke-dolla7 +439
W celu ratowania dzietności rząd powinien wprowadzić nakaz rodzenia dzieci przez witaminki. Specjalnie powołany minister ds. dzietności na podstawie listy kobiet w wieku 18-35 lat sprawdzałby które już urodziły, a które jeszcze nie dopełniły obowiązku. Losowałby dla każdej ilość dzieci od 2 do 4, tak aby współczynnik dzietności przekraczał 2,1. Te, które miałyby partnerów - dostają miesiąc na dokonanie aktu prokreacji, te które partnera nie mają - są zapładniane przez samców rozpłodowych
Psychika. Jazda samochodem obarcza ludzką psychikę. Za każdym razem wsiadając za kierownicę musisz być czujny, musisz mieć oczy dookoła głowy, musisz uważać na innych kierowców, na światła, na rowerzystów, na złowrogich pieszych. Grozi Ci stłuczka, wypadek, awaria, usterka, związane z tym problemy. W aucie nie odprężysz się, nie przejrzysz portalu wykop.pl, nie poesemesujesz z kochanką. Ciągły stres i czujność. A pasażer autobusu? Wchodzę, zasiadam, wyciągam słuchawki, wkładam je do uszu i rozkoszuję się Sonatą Fortepianiową Nr 16 autorstwa Mozarta, jednocześnie przeglądając internet i zapewniając niewiastę esemesem, że zaraz dojadę i zerżnę ją niczym przysłowiową sekwoję. Komfort jazdy? Dla mnie to jest właśnie komfort jazdy, kiedy wsiadam i w spokoju podróżuję mogąc robić co chcę. Tłumy ludzi, tłok? Bzdury, to się zdarza bardzo rzadko, w 95% mam miejsce siedzące, a nawet jeśli stoję parę minut w tłoku i ogarnia mnie zły humor to wnet przypominam sobie o tym, że właściciel auta zaraz zawita na Stację Paliw Orlen i w sekundę zostawi tam mój kwartalny haracz za podróże autobusem. Reasumując - oszczędzam setki złotych, wszędzie mam blisko więc poza podróżą do pracy/szkoły można chodzić pieszo, a dodatkowo mam błogi komfort psychiczny i zero zmartwień. Ludzie są nieracjonalni. Znam wiele osób, które uległy presji posiadania prawa jazdy, wyrzuciły na to tysiące złotych, po czym i tak jeżdżą autobusem, bo tak lepiej. Znam też człowieka, który kupił samochód, aż po 2 latach dał sobie spokój, przerzucając się na tani, komfortowy autobus. Rozumiem posiadanie auta jeśli mieszkasz w przysłowiowym Pcimiu Dolnym albo wiosce zabitej dechami, gdzie do najbliższego sklepu 11 km, ale w dużym mieście? Jeśli ktoś ma auto to albo się popisuje, albo przedłuża fiuta, albo nie grzeszy rozumem. Błogosławieni, którzy nie mają, a światłość wiekuista niechaj im świeci na wieki.
#oswiadczenie #przemyslenia #niebieskiepaski #logikaniebieskichpaskow #samochody #komunikacjamiejska #wygryw
Inny aspekt - spróbuj zrobić remont, wymienić mebel bądź jakąkolwiek mniejszą rzecz, która nie jest dostępna w spożywczaku pod blokiem. Zap***laj do tych wszystkich sklepów w sobotę autobusami. 90% poświęconego czasu tracisz na dojazdy.
Z całym szacunkiem, ale można pogodzić wykorzystanie komunikacji miejskiej z posiadaniem samochodu, który nie będzie Cię
a wy dalej karmicie tego trolla ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@rybak17: Zamawiam w Tesco, sami mi przywożą kiedy będę chciał.
Autko kosztuje ale nie wszędzie dojedziesz bezpośrednio komunikacją zwłaszcza kiedy są remonty więc zaoszczędzasz masę czasu który możesz przeznaczyć chociażby na sen i spać dużej o 30 minut i być w domu szybciej o podobną wartość, a mówimy wyłącznie o samych dojazdach do pracy bo jeżeli doliczysz inne rzeczy jak robienie dużych zakupów albo transport większej ilości rzeczy to komunikacją powie stracisz cały dzień.
Kiedyś wam #!$%@? opisze jak sobie żyje w ciepłych krajach mając 20 lat; codziennie dobre jedzonko zamiast bigosu ze słoika od starej, śliczne uśmiechnięte latynoski zamiast obrzydliwych polek a życie traktuje jako najwiekszy dar i zaluje ze mam jeszcze tylko jakies
Dla mnie to jest taki #samiecalfacontent - bajkopisarz z przerostem ego i niedoborem atencji.
Tymczasem pozdrawiam i jadę zatankować swoją zupełnie nieekonomiczną V6 w benzynie.
Za 40 złotych mam bilet i mogę dojechać do każdej noclegowni, a zimą także ogrzewalni. Prysznic dostępny jest w Caritasie.
Jeden warunek, że muszę być trzeźwy, ale ja też nie rozumiem jak ludzie mogą pić alkohol, to przecież kosztuje.
Zapewne nie zrozumiesz tego, ale posiadania i jazda samochodem można traktować jako swoje hobby. Na pewno masz jakieś hobby po co na nie kase wydajesz skoro możesz siedziec w piwnicy