Wpis z mikrobloga

@canis_lupus: mocno teoretyczny ten paraliz gsm, chyha tylko w wypadku zamachu, a i to nie wiadomo, czy istnieja u nas takie procedury. Btw, jak juz cos sie stanie, to wszyscy beda dawno wiedzieli, ze jest ,,dym", sluzby przede wszystkim.
@canis_lupus: uzywaj funkcji odpowiedz ;) przy takim zageszczeniu sluzb nie powinno byc to problemem. Poza tym, bedzie jakas ham-centrala majaca kontakt ze sluzbami na pasmach amatorskich? Bo jezeli nie, jest to mocno kulawe i wciaz zalezne od gsm.
@100kW: Przytkanie się BTSów jest praktycznie pewne. I nawet władze Krakowa zdają sobie z tego sprawę.
Jeśli 2 000 000 ludzi nagle chcą wstawić na Facebooka selfika z mszy z papierzem i się oznaczyć że są na ŚDM.... zadzwonić do babci itd to musi się położyć.
Masa ludzi pójdzie do knajp coś zjeść albo i wypić. Potem będą się szukać. Znowu GSM.

Czy my jesteśmy zależni od GSMu?
Nie do końca.
@wbielak: imo wciaz latwiej bedzie znalezc na miejscu gliniarza z radiem, niz kfowca, ktory przez inne miasto bedzie dzwonil na 112, ale tak jak piszesz - nie ,,wykosztujecie sie", wiec czemu by nie