Wpis z mikrobloga

W końcu zakupione #pierwsze4kola
Opel Corsa w wersji sportowej czyli Tigra z silnikiem benzynowym 1.4 gwarantującym niesamowite doznania wiercenia w uszach. Napisałbym, że wygląda szybciej niż jeździ, ale nie jest do końca w moim typie. Świetnie nadaje się na zakupy, byle niezbyt duże. Do wymiany jeszcze parę rzeczy, ale ogólnie jestem zadowolony. ʕʔ
Pobierz Trynidad - W końcu zakupione #pierwsze4kola 
Opel Corsa w wersji sportowej czyli Tig...
źródło: comment_QGB1q1jBbY9cNVoOyfUgnY7Xhsjkhdtc.jpg
  • 11
@ncpnc: Wybór dokonany głównie z tego powodu, że samochód jest od pewnego sprzedawcy, po paru wyjazdach do Januszy próbujących wcisnąć różne dziwne środki lokomocji miałem trochę dosyć. Tutaj miałem wszystkie wady podane na tacy. Dodatkowym problemem dla mnie było to, że żeby kupić samochód potrzebowałem... samochodu, bo mieszkam na bezludnej wsi, więc trochę też frustracja zadziałała.

@slucham-psa-jak-gra: 3,5 tys.
@Trynidad: jeździłbym :)

Jak wygląda sprawa z tylną kanapą w tym samochodzie? Mieszczą się tam tylko dzieci do lat 5 i kalecy bez nóg, czy wejdzie dorosła osoba? Miejsca na zakupy pewnie można sporo zrobić składając tylne siedzenia.
@Nobody: Po złożeniu tylnych siedzeń to bym tam może nawet pralkę zmieścił, ale do siedzenia tylna kanapa to rzeczywiście tylko na dzieci. Ja mając 185 cm wzrostu nie jestem w stanie na niej siedzieć w ogóle, muszę się położyć, bo inaczej głową rozbiłbym szybę od bagażnika.
@Trynidad: taka tigra 1.6 16v to juz niezły gagatek , szwagierka miała przez chwile bo szybko tigra uległa biodegradacji ale naprawde jak jej sie dało w palnik to robiła , miałem wtedy równolegle 200 konne autko więc raczej wiem co pisze :)