Wpis z mikrobloga

Jako że jest już prawie 23, to nikt nie zobaczy moich #gorzkiezale ( ͡ ͜ʖ ͡)

Byłem wczoraj u laryngologa i dowiedziałem się, że mój słuch jest jeszcze bardziej uszkodzony, niż pięć lat temu, więc nie ma szans bym dostał aparaty słuchowe douszne i będę musiał mieć za.
Ogólnie nie jest to wielki problem, ponieważ innych zdanie mam w dupie i to jest moje życie, a nie ich, więc nawet jakby przedszkolaki się śmiały, to to oleję.
Najwięcej chodzi o to, że od jakiegoś roku nie spotykam się z nikim, ponieważ ich nie słyszę, więc normalna rozmowa odpada i jedynie mój przyjaciel jest na tyle ogarnięty, by mówić o wiele głośniej niż zazwyczaj(Zdarzało się, że prosiłem ludzi by mówili głośniej, gdy jestem z nim albo prosiłem o powtórzenie, ale albo śmiali się, albo olewali).
Do tego dochodzi to, że od czasu udarów (Dwóch) stałem się całkowicie niepełnosprawny, ponieważ nie mam szans na pracę fizyczną (A uwielbiam się męczyć), to do tego nadal mam problemy z mową oraz pamięcią, więc czuję się jakby moje życie nie miało sensu i tylko egzystuje, a do tego muszę innych prosić o pomoc (Czego nienawidzę), a przed wypadkiem zawsze radziłem sobie sam.

Jeśli kogoś interesuje, to skala słuchu jest od 0 do 120, więc w lewym uchu straciłem już 100, a w prawym 80, więc czekam aż wreszcie dostanę aparaty, bo już tak dalej nie mogę żyć.
Problemem jest to, że moja orzeczenie kończy się chyba w tym miesiącu, więc jeśli nie uda mi się teraz tego załatwić, to będę miał aparaty dopiero za parę miesięcy, a ja już jestem na skraju wytrzymałości i przy życiu trzyma mnie tylko pisanie oraz nadzieja, że wreszcie uda mi się na nim zarobić, by móc chociaż iść sobie tak bez powodu na kebsa lub ciuchy kupić i czuć się choć trochę niezależnie.

Wiem, że niewielu to obchodzi, bo większość z was nadal ma mnie za ćpuna i debila, który sam sobie jest tego wszystkiego winny (Wiem #!$%@?, że #!$%@?łem, ale mam już dosyć mówienia innym, że się zmieniłem)

#feels #nocnazmiana
Pobierz hacerking - Jako że jest już prawie 23, to nikt nie zobaczy moich #gorzkiezale (⌐ ͡■ ...
źródło: comment_jVNxnBYGpi97aLyrd4yfdAk5btwgj2qU.jpg

Masz problemy ze słuchem?

  • Tak 18.3% (382)
  • Nie 71.5% (1494)
  • Sprawdzam 10.2% (214)

Oddanych głosów: 2090

  • 127
@komitet_figli: Studia odpadają, ponieważ nie mam nawet liceum, a po drugie i tak bym nie poszedł, ponieważ dla mnie to strata czasu, a to dlatego, iż dzięki swojej pasji o wiele więcej się nauczyłem, niż jeśli byłbym zmuszany poprzez szkołę.
Jeśli mam być szczery, to uważam, że i tak wiem o wiele więcej, niż ludzie, którzy studiują.
@hacerking: Polemizowałbym co do twojej większej wiedzy względem ludzi po dziennikarstwie lub filmoznawstwie (piszesz dużo o filmie). No i bez tego śmiesznego papierka, który daje ci tytuł magistra, nie dostaniesz pracy w żadnej redakcji, gdzie mógłbyś zarabiać pieniądze, a nie ochłapy pisząc jako copywriter.
No, chyba, że w przyszłości będziesz mógł pracować fizycznie, to inna bajka.
@komitet_figli: Skoro ponad rok temu miałem ofertę by być redaktorem, to czemu teraz nie mam szans na to?
Oczywiście się nie dostałem, ponieważ nie miałem stylu swojego, a do tego nie miałem takiej wiedzy na temat literkowania, ale liczę, że jeszcze się u nich zwolni miejsce.
@komitet_figli: Tak, z ciekawości sprawdziłam kilka ofert pracy jako redaktor i widzę, że podstawowym wymogiem są jednak studia. Sugerowałam OPowi copywriting, zwłaszcza SEO, bo jest mało wymagający, stawka wiadomo niższa, ale chociaż wprawy w pisaniu można nabrać. Do tekstów specjalistycznych, opłacalnych, jednak trzeba mieć wiedzę i jak teraz właśnie przeczytałam komentarz, że OP ma większą wiedzę niż ludzie po studiach... Nie jestem i nie mam zamiaru być złośliwa, ale jeśli chce
@Pollya: Wystarczy porównać sobie jego filmowy blog http://filmowyjanusz.blogspot.com/ z tekstami (w tym felietonami) pana Walkiewicza z filmwebu: http://www.filmweb.pl/reviews/Wszystko+o+mojej+matce-15871; bądź dowolnym tekstem z film.org.pl- pierwszy lepszy tekst: http://film.org.pl/kmf/felieton-kmf/drugie-dno-26-gdzie-sie-podzialo-kino-gatunkow-81138/ i recenzja: http://film.org.pl/r/baby-bump-81335/
Z jednej strony mamy OPa z wiedzą większą niż po studiach, a z drugiej dziennikarzy i filmoznawców (po odpowiednio ukończonych kierunkach).
Pierwszym z nich jest to, że są #!$%@? (Duszki), a drugim, że #!$%@?ły im się domy, więc straszą nie tych co trzeba, a na moim jest tylko kołek, wścieklizna, grzyby oraz śmiech (Mój)...

A zapomniałem, że jest tam też krew, której jest tak dużo, że więcej można znaleźć podczas okresu u kobiety.


Co ja właśnie przeczytałam... @komitet_figli widzę różnicę, ale to już hackering musi zauważyć to i nabrać więcej pokory, zwłaszcza jeśli
@szakal555:

a ja widzialem co same energetyki potrafia zrobic z watroba czy nerkami

Odkrył sekret: woda z cukrem i kofeiną rozwala wątrobę/nerki. Producenci energetyków go nienawidzą.

Nie wiem, gdzie to "widziałeś" ekspercie, chyba na Kwejku. Żadne z licznych badań nie potwierdziło by energetyki były szkodliwe bardziej niż kubeczek kawy ze Starbunia. A było ich całkiem sporo. Jeśli już, w ekstremalnych przypadkach (bardzo młode nastolatki, ludzie z poważnym nadciśnieniem, wypicie 50
przy życiu trzyma mnie tylko pisanie oraz nadzieja, że wreszcie uda mi się na nim zarobić


@hacerking: O, stary. Na pisaniu ciężko jest zarobić, jeśli nie ma się warsztatu. Przeglądałem trochę Twojego bloga i niestety muszę powiedzieć, że czeka Cię dużo nauki. Dobrze, że masz jakiś cel. Szkol się w tym, a może coś z tego będzie.

Jeśli mam być szczery, to uważam, że i tak wiem o wiele więcej, niż