Wpis z mikrobloga

Niezależnie jaką masz furę, uratuj komuś życie. Wyłącz klakson, włącz mózg.

Korytarz ratunku...jak często spotykacie się z podobnym zastosowaniem na Polskich drogach ?

Na wąskich i zatłoczonych autostradach i ekspresówkach, a takie właśnie mamy w Polsce, korytarze ratunku pozwalają zaoszczędzić nawet do ośmiu minut.

Jedziemy autostradą lub ekspresówką. Dostrzegamy korek i OD RAZU zjeżdżamy na bok: auta jadące lewym pasem jak najbardziej na lewo, auta jadące prawym (i środkowym pasem jeśli taki jest) jak najbardziej na prawo. Wszystkie - równolegle do osi jezdni. Pomiędzy nimi powstaje równy, dość szeroki i wolny obszar. Ten tzw. korytarz ratunku (Emergency corridor) z powodzeniem funkcjonuje w kilku europejskich państwach: w Austrii, Czechach, Niemczech, Słowenii i Szwajcarii. To, że karetka zamiast pełzać może bezpiecznie gnać nawet 100 km/godz. pozwoli jej zaoszczędzić 6-8 bezcennych minut. Zwłaszcza że zwykle wraca tą samą drogą.

TO MOŻE BYĆ TWOJE ŻYCIE.
m.....s - Niezależnie jaką masz furę, uratuj komuś życie. Wyłącz klakson, włącz mózg....

źródło: comment_M4aRenamM9kE23gktHavomgbjE1Vrmmr.jpg

Pobierz
  • 29
@misia87vs: Przecież w Polsce to jest norma, nawet nie ma co nas pouczać, Polacy są pod tym względem świetnie ogarnięci. Podróżując po europie i mieszkając na zachodzie, TYLKO w POLSCE się z czymś takim spotkałem.