Aktywne Wpisy
krzych0 +147
Słyszałem, że na tym portalu jest duże grono psiarzy i można się pochwalić swoim psimsynem (。◕‿‿◕。)
Oto mój synek lat prawie 2, Edward zwany też gamoniem.
Diabelnie inteligentny ale niezbyt mądry.
Gdybym miał 5% jego determinacji, Elon sprzątałby moje kible.
Kocham go bardzo, towarzyszy nam wszędzie a jego ulubione miejsce to piekarnia (debil zjadł kiedyś
Oto mój synek lat prawie 2, Edward zwany też gamoniem.
Diabelnie inteligentny ale niezbyt mądry.
Gdybym miał 5% jego determinacji, Elon sprzątałby moje kible.
Kocham go bardzo, towarzyszy nam wszędzie a jego ulubione miejsce to piekarnia (debil zjadł kiedyś
źródło: image_picker_4460E0A0-29BF-4E5F-ABD8-28A07269AE69-3352-000000A492DEC864
Pobierz
RafalLygrys +192
Moim ukrytym internetowym pragnieniem, zaraz obok ujawnienia się i jakiegoś długiego AMA z Testovironem, jest jakiś filmik lub też jakieś konkretne AMA z typem, który podłożył głos pod takie klasyczne parodie jak Borewicz, Miś Uszatek, pavulonik, Familiada czy MŚ 2002.
#gimbynieznajo #testoviron #borewicz #deagensys #polskiyoutube
#gimbynieznajo #testoviron #borewicz #deagensys #polskiyoutube






883 - 76 (gc) - 45 (oc) = 762
#keszing #caching #opencaching #geocaching #antrosoweszwendanie #hobby #turystyka
Od ostatniego wpisu (14.04.16) w tagu parę skrzynek wpadło (z czego większość w tym tygodniu) .
Uzupełnione braki w Grudziądzu i okolicy (Jabłonowo Pomorskie) np. finał ciekawej serii (jeśli ktoś lubi szwendać się po lesie i chodzić na azymut): Pomnik Przyrody, skrzynki z serii to mulciaki z dobrze przygotowanymi etapami i miłymi akcentami (np. w każdej były pięknie przygotowane, wypalane na drewnie certyfikaty). GC w Toruniu po stagnacji zaczęło znów być aktywne i udało mi się zaliczyć większą część serii na osiedlu Mokre (miłe, zróżnicowane skrzynki).
Sporo keszowania po #warszawa (w drodze do stolicy po 2 skrzyneczki w Łowiczu i Toruniu). Na początku podjąłem kesz w Forcie Chrzanów na Bemowie, świetne miejsce i dobrze zachowane, a najciekawsze jest obecnie jego położenie, tj. wokół oazy zieleni ukrywającej fort jest dosłownie okrągły rząd willi i domów. Potem głównie w okolicy centrum gdzie spotkało mnie szeregu rozczarowań (podchodzę do niby aktywnej skrzynki, a tam w logach po 3-6 DNFów i nikt z tym nic nie robi :(). Te rozczarowania i to że kilku znajomych keszerów wspominało że w Wawie nic ciekawego keszersko nie ma trochę mnie zniechęciły, ale potem spacery po łazienkach z keszowaniem trochę ukoiły wcześniejsze rozczarowanie by później moja mordka się cieszyła gdy trafiłem na #jazdow.
#jazda to obszar przy Parku Ujazdowskim gdzie wybudowano po wojnie osiedle tzw. Domków Fińskich (Finowie płacili tym ZSRR, które w ramach bratniej pomocy i prezentu dla Polski ofiarowali nam je wraz z Pałacem Kultury i Nauki).
Wprawdzie z 90 domków ocalało jedynie 27, ale i tak to miejsce jest magiczne, ot w centrum miasta oaza ciszy i spokoju, drewniane domki (bez konwencjonalnego ogrzewania, pierwotnie bez łazienek) zatopione są w zieleni, wokół bluszcz i "miejskie pszczoły". Przy domkach postawione są tablice opowiadające część historii danego domostwa, czyta się to bardzo dobrze i potęguje to klimat niezwykłości, polecam się tam wybrać albo chociaż poczytać: http://domkifinskie.etnograficzna.pl/
Na tym ciekawym terenie jest tez parę bardzo dobrych keszy z oc (nie tylko ze względu na miejsce co jest dla mnie podstawą, ale i ze względu na świetne maskowania czy np. certyfikaty dla wszystkich :)) m..in.: ten, czy ten. Po Jazdowie udaliśmy się na północ i generalnie dalej było przyjemnie, jednak nie jest aż tak źle z tą Wawą jak opowiadali.
W minione dwa dni zwiedzałem #bydgoszcz gdzie poza keszami udało mi się zahaczyć o festiwal piwa BeerGoszcz. To miasto sądzę, że jest dość niedoceniane przez resztę kraju i nazywane niesprawiedliwie Brzydgoszczą.
Tymczasem to urokliwe miejsce nad dwoma sporymi rzekami Wisłą i Brdą po której kursuje tramwaj wodny, jest pełne parków i zielonych skwerów i różnych ciekawych zakątków. Miasto nie tylko rozwija się gospodarczo, ale tez keszersko. Pamiętam jak parę lat temu zastanawiałem się nad pobliskimi miastami jako obiektami keszerskich wypraw i ze zdumieniem zauważyłem że w Bydgoszczy było dosłownie kilka (5-7) skrzyneczek, a teraz jest sporo ~169 z oc i ~283 z gc + sporo w okolicach. W Bydgoszczy działa stowarzyszenie keszerów z GC GeoBydzia, którzy dbają o jakość skrzynek, serwisowanie itp. dzięki czemu wyciągałem n tych samych pojemników z tymi samymi naklejkami GeoBydzi, fajnie, że jest porządnie chociaż niemożliwe było po zdjęciu kesza zorientować się który to :) Jeśli chodzi o konkretne kesze to spodobał mi się kesz zawieszony wysoko na słupie elektrycznym, po którego trzeba było się wspinać po pobliskim drzewie, ciekawe były niektóre miejsca ukrycia: imponująca swoją kopułą bazylika czy swego czasu (2009) największy w Polsce mural. Podczas keszowania po Bydzi "dopadł" mnie nieznany mi keszer, który jak się okazało zobaczył kiedyś mojego owna (OP7487) i gdy zauważył logowania skrzynek z jego okolicy to postanowił go zdobyć. Jak się okazało ćwiczył wcześniej i trochę mnie podszedł udając nooba :), ale dzięki temu zalogował jej znalezienie jako trzeci, a należy dodać, że skrzynka ma już blisko 3 lata.
źródło: comment_fuvge4FKaqxm7gsuzZ4Y9SKGxU1gZZEU.jpg
Pobierz