Wpis z mikrobloga

Też tak macie, że w ogóle nie interesują was samochody, motory, żadne maszyny blaszane? Jeszcze pociągi mają jakiś swój urok. W ogóle nie ogarniam marek samochodów poza małym fiatem, trabantem i syrenką, zresztą i tak je mylę (trabanta i syrenkę). Zawsze się czułam odosobniona w tym, bo wszyscy w okół mnie ogarniają temat. Mam nawet wrażenie, że jest presja by się tym interesować:D #pytaniezdupy #heheszki
  • 172
Ja mam gorzej. Nie znoszę samochodów. Śmierdzą wewnątrz, śmierdzą na zewnątrz, we wszystkie miejsca które potrzebuję trafię taniej i prościej komunikacją wszelaką z dodatkiem własnych nóg, bez potrzeby pieklenia się z miejscem parkingowym w centrum w godzinach szczytu. W mojej bliskiej rodzinie nie było samochodu ani chęci na samochód. A teraz wszędzie wszyscy tylko wozy i wozy i oesu. Na moje opel i reno śmierdzi Tak samo i siedzenie w nim to
@kaszkai: ciekawy temat poruszylas. W Polsce musisz interesowac sie wszystkim, bo wszędzie będą chcieli cie oszukac. W stanach to wchodzisz do komisu i bierzesz ładne autko, a w Polsce robisz doktorat z typowych usterek, zatajonych napraw i autach po wypadku. I ze wszystkiego trzeba miec doktorat zanim sie kupi ;/
@kaszkai: typowy shithread, ale postaram się odpowiedzieć poważnie, z perspektywy byłego fana motoryzacji
Do niedawna interesowałem się autami na całego, od kiedy tylko umiałem kupić sobie gazetę moto czytałem i pochłaniałem wszelkie informacje o autach - marki, modele, dane techniczne, silniki, okresy produkcji, wymiary, osiągi, awarie, segmenty rynkowe, porady, wszystko po prostu.

Tak było u mnie mniej więcej w latach 2003-2010, potem coś się zaczęło psuć, wszystkie nowe auta zrobiły się
@kaszkai: samochody to jeszcze nie. Moi znajomi jak gadają coś o piłce nożnej to nic nie rozumiem. Męczą mnie mecze, nie znam piłkarzy, nie wiem co to spalony. W reklamie w TV muszę się rózowego pytać czy ten od laysów albo pepsi to piłkarz czy aktor. Teść się martwi że nie ogladalem meczy z 70 czy któregoś tam roku. Nie wiem czy się rózni UEFA od FIFA albo EA SPORTS :)
@kaszkai: wiem że to taki żart, ale generalnie ja naprawdę opisuje po kolorach. Kiedys byłam z koleżankami na oględzinach samochodu zniszczonego (w roli obserwatora). Wracamy no i ten komendant pyta 'no dziewczyny co tam sie stało, jakie to w ogóle auto było?' A my we 3 chórem: zielone! Tak jakoś samo wyszło;)
@kaszkai: Mnie #!$%@? obchodzą samochody (w sensie nowości), nie znam się na nich i przyznaje to otwarcie. Dawno temu jeszcze zanim dostałem pierwszego kompa tate kupował mi w każdy wtorek autoświat i motor, i razem czytaliśmy. Siedziałem u wujka, mechanika w garażu, całymi dniami. Potem mame kupiła komputer i trafiłem na wypok i tak się piwniczy w tej piwnicy ehh. #feels #bledyzyciowe
@kaszkai: Ale otworzyłaś festiwal #!$%@? mireczkow pod tytułem "kto jest większym ignorantem i zna się mniej". Tak mocno alternatywni, tak bardzo nie interesujący się tematami dla plebsu xD

Wypisz, wymaluj skecz Monty Pythona, w którym licytowali się kto miał większą biedę w dzieciństwie.

A później ludzie się dziwią kto kupuje od Mirkow-handlarzy odpicowane 15-letnie złomy w dieslu z przebiegiem 120k "od starszego pana z Niemiec, który płakał jak sprzedawał, a ludzie
znam ten uczuć, też całe życie nie czułem totalnie żadnego zainteresowania autami

od jakiegoś czasu za to czuję do nich coraz większą niechęć i gdybym miał odrobinkę władzy, to żaden janusz w osobówce już by do naszej pięknej stolicy tak po prostu nie wjechał x))

@kaszkai: