Wpis z mikrobloga

Czy istnieje jeszcze jakiś kraj w którym da się normalnie żyć? Gdybyście mogli dostać pracę gdziekolwiek, to co byście wybrali? Przeraża mnie to, że zabierają mi połowę wypłaty żeby wspierać patologie. Pracowałem we Francji, ale tamten kraj to już kompletny socjalizm, dla przykładu bankier ustalał mi limity na to ile z własnej wypłaty mogę wydać tygodniowo kartą, a ile w gotówce. Stąd moje pytanie - który kraj jest na tyle normalny, że władza nie miesza się do każdej dziedziny życia?
#emigracja
  • 134
@DeWuKa: jest parę stanów bardziej na północy, gdzie masz dosyć jednorodną, białą populację, dużo broni palnej i wolności, niskie (relatywnie) zaludnienie i piękną, czystą przyrodę. Czego chcieć więcej?
Ta planeta jako całość niestety idzie w złym kierunku, a obszary z klimatem umiarkowanym nie dość, że szybko się przeludniają, to jeszcze nie ma gdzie uciekać przed gównianymi rządami i zidiociałym społeczeństwem...
@DeWuKa: Ja tam bym się do Australii nie pchał. Bardzo gorący klimat, mnóstwo owadów i pająków wielkości pięści, bardzo drogi internet.

Podobno jednym z najszczęśliwszych krajów na świecie jest Kanada. Ale nie byłem, więc nie wiem jak to tam wygląda. Ale gdybym miał myśleć o emigracji, to byłby to mój cel numer jeden.

A UK? Sorek mówi, że oferuje swoje usługi w rejonie, gdzie białych jest ogromna większość. Podatki duże płacisz
@DeWuKa: stary ja nie wiem jak Ty zyjesz. Zaloz konto w boursoramie, zlota karta za free, limity zmieniasz online itd itp. Podziekujesz limitom jak Ci skopiuja karte i jakis ciapaty narobi zakupow za miliony monet.
@Mordeusz: Nie wiem czy twój wpis to troll ale tak czy siak odpiszę: wraz z wysokimi temperaturami w Australii zmienia się wilgotność, zresztą nawet gdyby tam było codziennie 40+ odczuwalnych stopni tak jak sobie wyobrażasz to i tak lepiej niż w Kanadzie, gdzie zimy są długie i cholernie chłodne. No chyba, że prowadzisz piwniczny tryb życia to rzeczywiście wtedy Kanada wygrywa. A co do pająków i węży to większej głupoty nie
@arctic6: A i jeszcze zapomniałem dodać, że nie ma sensu kierować się jakimiś statystykami typu najszczęśliwszy kraj świata. Najszczęśliwsi w Kanadzie są Kanadyjczycy, będąc Polakiem jesteś prawie wykluczony z zycia społecznego ze względu na roznice kulturowe i językowe które są ciężkie do opanowania i jesli sie za nie nie zabierze odpowiednio szybko to potem juz jest coraz trudniej. Większość Polaków na emigracji trzyma się ze swoimi, na części w jakichś wspólnotach
@DeWuKa: Byłem ostatnio na Teneryfie(Hiszpania, wyspa) i bardzo mi się spodobało, jeśli mówisz po angielsku to z pracą byłoby nawet spoko. Płaca minimalna to bodajże 740 euro, a mieszkania od 400 na miesiąc, kupno od 40k. Jeśli pracowalbys, jak większość w hotelarstwie czy gastronomi to już parę euro z kosztów jedzenia można odliczyć.