Wpis z mikrobloga

Czy istnieje jeszcze jakiś kraj w którym da się normalnie żyć? Gdybyście mogli dostać pracę gdziekolwiek, to co byście wybrali? Przeraża mnie to, że zabierają mi połowę wypłaty żeby wspierać patologie. Pracowałem we Francji, ale tamten kraj to już kompletny socjalizm, dla przykładu bankier ustalał mi limity na to ile z własnej wypłaty mogę wydać tygodniowo kartą, a ile w gotówce. Stąd moje pytanie - który kraj jest na tyle normalny, że władza nie miesza się do każdej dziedziny życia?
#emigracja
  • 134
@DeWuKa: świat sie przeludnia ale wieś się wyludnia, wię przyszłe miasta będą wyglądać jak dzielnica biedoty w chinach, czyli sam kwadrat, wysokie wierzowce a poza granicami miast albo mury albo długo, długo nic.
szukaj sobie pustelni gdziekolwiek, większość ludzi to istoty stadne więc im ich więcej w miastach tym więcej dla reszty :-) .
@WielkaPolska: wiz w Tajlandii jest do wyboru do koloru i każdy znajdzie najbardziej odpowiedni dla siebie sposób na stały pobyt:p władza do spraw codziennych może i za bardzo się nie miesza, ale za krytykę władzy Sztum tak bardzo
Tajlandia bardzo wolnorynkowa i przy małym biznesie nikt podatkami sie nie przejmuje. Tylko zeby tam na stałe zostać to potrzebujesz tajskiej zony ale o to nie problem ;)
UK - omijaj Londyn i mieszkanie w duzych miastach. Zamieszkaj w malym miescie ze stacja kolejowa (tzw commuter town) niedaleko metropolii, to gwarantuje odpowiedni poziom mieszkancow. Wbrew temu co przeczytasz na wykopie, bedziesz sie czuc tutaj bardzo bezpiecznie. Imigranci (ci niezasymilowani) trzymaja sie razem w najgorszych (najtanszych) dzielnicach wielkich miast, nie beda w zaden sposob wplywac na twoje zycie jesli nie bedziesz zmuszony z nimi mieszkac (czyli bedziesz pracowac). Plusy UK: dobry
@Pieczarka: Nie wiem szczerze, bo nie przeprowadziłem analizy rynku pracy. Wydaje mi się. ze ogarnieta osoba z chęcią nauki hiszpańskiego da sobie radę. Życie płynie tam o wiele wolniej, a ludzie są niesamowici ;) Zresztą spać można pod gołym niebem, łowić ryby. Prysznice są na każdej plaży :)
@DeWuKa: To ja nie wiem w jakim banku i kiedy ty miałeś te konto. Ja mam w banku pocztowym, limit e bankomacie 1000euro tygodniowo, w każdej chwili mogę zmienić w banku do jakiejkolwiek sumy, albo zupełnie go zlikwidować (co nie jest wskazane) , przelewy robię przez internet poprzez oficjalna stronę banku.. może miałeś zbyt małe dochody i ci zakładali limit żebyś debetu zbyt dużego nie robił?