Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Od czego by tu zacząć. Mam +20 lat i powoli kończę studia, z kobietami nigdy wielkiego problemu nie miałem. Byłem w kilku związkach, w niektórych krótszych, w kilku dłuższych. Parę miesięcy temu zakończyłem dość długi związek z kobietą, którą kochałem lecz ona nie kochała mnie, w zasadzie nie wiem dlaczego wcześniej tego nie zakończyłem. Może z faktu, że nie lubię być sam? Starałem się, wspierałem ją a ona nigdy mnie nie doceniła, nie potrafiła powiedzieć miłego słowa czy spróbować zrobić coś dla mnie, ale przechodząc do meritum. Od tego czasu umawiałem się z trzema kobietami, z jedną odbyłem kilka spotkań lecz doszedłem do wniosku, że jest zbyt irytująca i zakończyłem to bo nie widziałem sensu w dalszym marnowaniu czasu. Druga jak się okazało po pierwszym spotkaniu liczyła tylko na seks co kompletnie mi nie leży bo szukam kogoś do związku a nie przygodnego seksu. Z trzecią naprawdę dobrze się dogadywaliśmy, poszliśmy na randkę po czym jak mi się zdawało obojgu się podobała i mieliśmy spotkać się ponownie. Po dwóch dniach rozmów jak zawsze, zadzwoniła i powiedziała, że co najwyżej mogę zostać jej przyjacielem. I tak się zastanawiam bo często słyszę, że jestem przystojny, inteligentny, z pieniędzmi problemów nie mam, by zagadać na ulicy również a jednak nie mogę znaleźć odpowiedniej kobiety z którą dałoby się stworzyć zdrowy związek.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://p4nic.usermd.net )
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 30
@AnonimoweMirkoWyznania: ale przecież sam jedną odrzuciłeś bo była "za irytująca" - może ta, którą Ty byłeś zainteresowany też uznała, że coś jest w Tobie irytującego i że to nie ma przyszłości? Jak to powiadają - właśnie cały w tym ambaras, żeby dwoje chciało na raz. Co do tego, że ciężko znaleźć - myślę, że to kwestia tego, że ludzie już nie walczą o związek, albo nie są zmuszeni do bycia ze
@AnonimoweMirkoWyznania: ale rozumiesz, że poznajemy daną osobę i nawet jak nam fizycznie pasuje, to później spędzamy z nią trochę czasu, a ona wygłasza np. przekonania, które się całkowicie kłócą z naszymi własnymi, więc dochodzimy do wniosku, że to jednak nie to? Podejrzewam, że dziewczynie się coś nie spodobało w twoim zachowaniu (możemy tylko wróżyć co), albo doszła do wniosku, że to zaszło za daleko, a ona się chciała tylko przyjaźnić. Napisz
OP: @no_i_w_ogle: umówiliśmy się późnym popołudniem, kupiłem jej kilka pomarańczowych róż zanim przyszła po czym poszliśmy na kawę a następnie na obiad. Gadaliśmy o jakichś pierdołach, o uczelni, cały czas wpatrywała się w moje oczy i uśmiechała ciągle patrząc jednocześnie. Tak minęło kilka długich godzin, robiło się już późno więc ją odprowadziłem a ona przytuliła się do mnie na pożegnanie. Całować bym się nawet nie chciał bo nie robię tego