Wpis z mikrobloga

Dziś znalazłem gołompia. Wyglądał jak ofiara wypadku (coś z prawym skrzydłem). Zapakowałem go w pudło i do weterynarza.
Opcje były dwie, eutanazja w schronisku albo dać mu 2 tygodnie i leczyć. Wybrałem opcję 2. I mam gołompia na balkonie, leczenie to unieruchomienie skrzydła (co też pani weterynarz uczyniła i antybiotyki, na krwiaka) , złamane skrzydło (jakaś kość prowadząca) i niegroźna rana u nasady skrzydła. Całość zgrabnie zaopatrzona u weterynarza. Zobaczymy co z niego będzie, czy będzie latał czy nie. Przynajmniej koteły go nie zjedzą. #golebie #ptaki
Pobierz
źródło: comment_zwPnGgchj1ufmbA4Q7c7YbCxo6VWykS6.jpg
  • 91
@LubieKawe: #!$%@? to do zsypu albo za balkon jeśli ci się nie chce biegać tylko uważaj żeby kogoś w głowę nie uderzyć kto będzie przechodził akurat pod domem xD
@LubieKawe: Kiedyś tam trzy razy w ciągu tygodnia widziałem zmasakrowanego gołębia pod blokiem, chyba przez srokę czy jakiegoś innego ptaka. Miał złamane skrzydło, bo w ciemności siedział sobie pod oknem, a na głowie brakowało mu piór czy nawet skóry.

Jednak nie złapałem go, bo wskoczył pod zaparkowany samochód, a nie chciałem go za bardzo gonić. Najwyżej wpadł komuś do piwnicy albo w najlepszym wypadku kot go zjadł. Zdarza się.
@Kraker245: Mnie tam żaden bóldupiący janusz nie osrał balkonu 9 razy dziennie. Widziałeś ty kiedyś chmary setek gołębi latających nad blokami i bombardujących jak eskadra b-24? Na co to to żyje w takiej ilości? Leczą choroby, eleminują szkodniki, pomagają dzieciom w rehabilitacji? NIE #!$%@?, latają i srają.
@LubieKawe: w "schronisku", w którym pracuję jako chyba jedyni w okolicy przyjmujemy gołompy. Jak nie będzie toto miało dużo stresu i chciało uciekać i jak wet dobrze usztywniła skrzydło to się wyliże i odleci(ale z doświadczenia Ci powiem, że 2 tyg to zdecydowanie za mało;). Sprawdzaj mu "nogi" bo przy pewnym unieruchomieniu i na małej powierzchni będzie robił pod siebie i zrobio mu się buty z kupy ;D
@zombiag: Na chodnikach gówien nie widuję, nie bardzo rozumiem o co chodzi z skarpetami, nie wnikam. Gołębi jest zwyczajnie zbyt DUŻO, w normalnym kraju zostałby urządzony legalny odstrzał z wiatrówek aby populacje trochę ograniczyć.
Szkoda zastrzyku na takiego. Ja bym kopnął na ulice i zaraz by cos go rozjechało. Przez te #!$%@? szczury populacja wróbla zniknęła z miast. Wole wróble.