Wpis z mikrobloga

  • 1352
O matko, czego ja się dowiedziałem. Przyjeżdżam dziś do hurtowni po towar, a tu na parkingu bagiety trzymają kierowcę TIRa. Dlaczego? Od początku.
W okolicach Kępna dziewczyna łapie stopa. Staje TIR, dziewczę wsiada, chce do Wrocławia, kierowca zaprasza. Po kilku minutach tenże pyta się, czy może sobie zmarszczyć freda, zwalić konia, czy jak to niektórzy mówią, masturbowac się ( ͡° ͜ʖ ͡°) Młode dziewczę przerażone, ale zgadza się, bo może zgwałco. Pan dochodzi, wyciera się, podwozi w okolice Obornickiej we #wroclaw i odjeżdża w stronę A4. Szybki telefon na policję "gwałco"! Jedyne co zapamiętała w szoku to czerwona kabina z naczepą z głową faraona. Zero tablic, nic innego. I tu najlepsze, policja znalazła takie auto w minutę, bo stał przed bramą, przywieźli dziewczynę, to nie on. Chłopak obsrany, że go o coś oskarżają, ogólna zadyma. Dopiero przed chwilą przypomniało jej się, że on właściwie nie wjechał na Wrocław tylko dalej i właściwie to ona już czasu nie ma bo na święta jedzie i właściwie to nie było gwałtu, więc ona ucieka. Muszę jechać dalej a ciekaw jestem co to będzie. Prawdziwa #logikarozowychpaskow i #logikaniebieskichpaskow
  • 148
  • Odpowiedz
  • 0
@neib1:

Cała dyskusja jest na temat tego, czy to byl gwałt, czy nie - jeżeli twój post nie ma z tym nic wspólnego, to oznacza, że to ty masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem.
  • Odpowiedz
  • 0
@neib1:

Nie gówno prawda, tylko po prostu ty nie umiesz czytać. Cwaniakowales, a sam z siebie zrobiles blazna. Czytales w ogole komentarze?
  • Odpowiedz
@UndaMarina: Wrzuć ten sam tekst ale bez historii o niewinnym chłopaku którego trzymają bagiety.
Wykop się #!$%@? za fakt że dziewczyna zgłosiła gwałt pózniej się z niego wycofała bo musiała jechać dalej a chłopakowi dorobiła paru siwych włosów.
Komentarze byłby już całkowicie odmienne. Bo fakt że kierowca jest zjebem którego trzeba znaleźć to wie każdy ale dziewczyna nagle stwierdza że ma w dupie.
  • Odpowiedz
Kierowca trochę zwyrol, ale kulturalny, zapytał. Nie zrobił w takim razie nic złego. A jeśli jest głupia, bo nie potrafi powiedzieć nie, to znaczy, że nie powinna jeździć stopem, bo samo wchodzenie do kabiny nie swojego samochodu świadczy o tym, że akceptujesz to, co może tam zobaczyć. Dopóki jej nie dotknął to nie ma powodu, by go za cokolwiek skazać. Teraz nagle szok, ale sama doskonale wiedziała, gdzie się pcha, skoro jechała
  • Odpowiedz
Czytales w ogole komentarze?

@ruszka: Tak. Poproś panią od polaka po świętach to ci wyliczy wszystkie wątki z tego tematu, przy okazji może pomoże zrozumieć czego tyczył się mój post i dlaczego twoje pytanie nie odnosi się do mojej wypowiedzi, więc jest gównozlepkiem słów wtórnego analfabety.
  • Odpowiedz
@dzejzon: pomijając aspekty moralne tej sytuacji, przecież radośnie sobie tasując za kierownicą stwarza zagrożenie na drodze, sporo było przypadków, gdzie kierowca przez to stracił kontrolę nad pojazdem. Robiąc tak naraża innych uczestników drogi i siebie. Nie wspominając o biednej dziewczynie, która przez tę akcję miała tak zgwałcony umysł, że nie była w stanie działać racjonalnie. W sumie jak tak pomyślę o tej sytuacji to sam nie wiedziałbym co zrobić, stężenie
  • Odpowiedz
Problem jest, tylko teraz pytanie jak temu zapobiec?


@hanny70150: moze kupic sobie wlasny samochod? Niee, za trudne ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jakby przy Twojej wystraszonej córce/matce/dziewczynie obcy facet zrobił sobie dobrze, to rozumiem, że byłoby dla Ciebie OK? Bo gwałt to tylko i wyłącznie penetracja?


@rdza: a co jak jego matka siedziala w tym tirze obok? Pchaj sie komus do auta, narzekaj na warunki...
  • Odpowiedz
@Skyworld: natychmiast okazało się, że to nie on. Potencjalnie każdy z nas może się w takiej sytuacji znaleźć, bo każdy z nas może być podobny/jechać podobnym samochodem jak ścigany przestępca. Jak wg. ciebie powinna wyglądać akcja policji w takiej sytuacji?

Dziewczyna jest pewnie w traumie, całkowicie roztrzęsiona, chce do domu... Naprawdę mogła nie wiedzieć, czy chodzi o gwałt, próbę gwałtu, inną czynność seksualną, czy tylko niestosowne zachowanie. Wykaż nieco empatii
  • Odpowiedz
@dzejzon: Widocznie tirowiec byl na organizowanych przez feministki "warsztatach z consentu", na których uczą, że słowo TAK lub NIE jest najważniejsze, a rozsądek, mowa ciała czy jakakolwiek logika nie ma żadnego znaczenia. No to spytał.
  • Odpowiedz
  • 0
@neib1:

W szkole zwyzywali cie od analfabety, ze teraz tak ochoczo tego uzywasz, pomimo, iz do konca nie wiesz co to oznacza?

Odejdz troche od komputera, bo jesli wyzywasz obcą osobę tylko dlatego, ze zle zaadresowala swoja wypowiedz, to oznacza, ze musisz miec niezle #!$%@? w glowie. Idz sobie melisy Seba zaparz xD
  • Odpowiedz
pomimo, iz do konca nie wiesz co to oznacza?


@ruszka: Poczytaj czym jest analfabetyzm wtórny oraz funkcjonalny, który jest z nim silnie powiązany. Paradoksalnie - możesz właśnie przez tę przypadłość jednak nie zrozumieć co to jest :P
  • Odpowiedz
@neib1:

sytuacja, w której osoby nieposiadające wykształcenia lub posiadające formalne wykształcenie nie potrafią wykorzystać wiedzy do tego, by sprawnie funkcjonować w codziennym życiu w nowoczesnym społeczeństwie[1].


Bardziej pasuje do ciebie, bo spinasz się o źle zaadresowany komentarz z internetu. Kończę te dyskusję - jak się uspokoisz, to zastanów się chwilkę nad sobą.
  • Odpowiedz
Jakby przy Twojej wystraszonej córce/matce/dziewczynie obcy facet zrobił sobie dobrze, to rozumiem, że byłoby dla Ciebie OK? Bo gwałt to tylko i wyłącznie penetracja?


@rdza: jesli prawo w ten sposob nie definiuje gwaltu, to to jest jest gwalt, nikogo nie obchodzi jak ktos tam sobie rozumie definicje gwaltu, tylko jak rozumie go prawodawca. Nie znam sie na polskim prawie, ale gdyby sytuacja miala miejsce w UK, to tak, gwalt to
  • Odpowiedz
Wszyscy, którzy tu sobie heheszkują z tej biednej dziewczyny, okazują taki sam szacunek swoim matkom, siostrom, córkom, partnerkom. Sam wpis bardzo ciekawy, bo komentarze pod nim prawdopodobnie idealnie portretują typowego polskiego janusza. W zasadzie można by to drukować i rozdawać studentkom, przyjeżdżającym do Polski na Erasmusa. Przypomina mi się Lepper, który swego czasu powiedział "nie rozumiem, jak można hehehe zgwałcić hehehe prostytutkę". Tak, tak, drodzy panowie. Jesteście tacy, jak Lepper. Na koniec,
  • Odpowiedz