Wpis z mikrobloga

@YourNightmare: Właśnie zależy mi, żeby nie byli "czepliwi". Nie pomyślcie, że jeżdżę jakimś zagrażającym bezpieczeństwu wrakiem, ale rok temu diagnosta przypieprzył się do pierdoły (pewnie dlatego, że mam niewrocławskie blachy) i wpędził mnie w spore koszty. Chodzi mi o to, że np. jak będzie jakaś końcówka do wymiany w zawieszeniu, to powiędzą mi "jedź pan to zrób w najbliższym czasie", a nie skasują za przegląd i odeślą z kwitkiem.
@wrednakasia:
@terr0r_dr0ne: Ja miałem kilka rzeczy do zrobienia ale cudów nie oczekuj. Jak Cię złapią z czymś konkret #!$%@? to później ten co przybił pieczątkę ma problem. Więc polecam pzmot, bo gość tam po ludzku podchodzi do rzeczy i wie, że auto 15 letnie może mieć swoje ułomności