Wpis z mikrobloga

@dozownik_celkowy: ta, a co powiesz na to, że trafił do nas ostatnio pacjent ze zdiagnozowaną chorobą alkoholową, młody gość i co? termin pilny do lekarza na już teraz. ja tam nie wnikam w to dlaczego wpadł w alkoholizm, w ogóle w nic nie wnikam, bo to nie mój problem. ale ludzie czekają w kolejce do lekarza po kilka miesięcy normalnie..
@matra: to tez jest niefajne ale jak wyżej napisałem grubasa łatwo zweryfikować, chyba ze jest gruby nie ze swojej winy np leczenie sterydami itp ale to tez łatwo ustalić, z alkoholikami juz tak łatwo nie jest czasem nawet najbliższa rodzina nie wie czy ktoś jest alkoholikiem
zaraz się znajdzie milion grup społecznych, które powinny płacić więcej. Palacze, siedzący długo za biurkiem, pijący, wyczynowi sportowcy, pracujący w szkodliwych lub niebezpiecznych warunkach...


@LOLWTF: i w sumie nie byłoby to złe, gdyby tylko dało się przeprowadzić w weryfikowalny i sensowny sposób, a nie tak jak np. obecnie badania przy etacie, sanepidowskie czy do prawa jazdy.

Bardzo fajnie by to zachęcało do dbania o siebie.
@dozownik_celkowy: Nie przechodzą, bo dolegliwości związane z otyłością zwykle nie uprawniają do renty.
Dodajmy jeszcze, że renty w tym kraju są na tyle niskie, że pozostanie grubym na rencie jest bardzo trudne.

Czesi już to liczyli - gruby to patriota, człowiek, który w znacząco mniejszym stopniu obciąża budżet państwa. Człowiek gruby nie obciąża państwa kosztami chemioterapii, bo umiera nagle, na zawał lub udar, zwykle nie dożywając dojazdu do szpitala.
Chudy zaś
@dozownik_celkowy: jest jakiś sens, w teorii, że każdy powinien płacić wg prognoz kosztów jakie wygeneruje. Problem w tym, że jest więcej grup zwiększonego ryzyka, np wspomniani wyżej motocykliści też są łatwą do zweryfikowania grupą podwyższonego ryzyka i trochę nie sprawiedliwie zmieniać kryteria na zasadzie, ten się złapał ze swoimi przypadłościami, a tamten nie.