Wpis z mikrobloga

@saldatoreafilo: Widzę, że dyskusja się rozwinęła to napiszę ci już serio.
W jednym ze swoich wpisów (chyba skasowałeś, bo nie mogę już teraz znaleźć) pokazałeś jakąś swoją umowę o pracę w kontekście "jestem zajebisty", a ja skomentowałem żebyś raczej to tagował jako #humorobrazkowy.
Pytałeś czemu i o co chodzi, a mi się już wtedy nie chciało ciągnąć tego tematu.
Te wszystkie rozmowy i reakcje różowych są właśnie taką odpowiedzią i
@saldatoreafilo: No, ale czego Ty nie rozumiesz jeszcze?
Zrozum, że dla przeciętnego człowieka, czy mirka na wykopie, gdy Ty mówisz np. "jestem monterem", albo "jestem majstrem", to w ich głowie brzmi to mniej więcej tak: "bleh!...dobrodzieju..zbieram psie kupy..czasem butelki, albo złom jak się trafi ".
Jestem przekonany, że wiele osób przegląda twój tag #majsterka typowo dla beki. A jak jeszcze piszesz w tym swoim dumnym tonie co to nie Ty, to