Kancelaria Premiera usunęła zamieszczony na jej stronach "cząstkowy" raport komisji "lex Tusk". Zniknęła też cała strona komisji powołanej przez PiS tuż przed ostatnimi wyborami.

Z raportu komisji Cenckiewicza ds. badania rosyjskich wpływów znikały nazwiska! Jak ustaliło OKO.press, dwóch dyplomatów ukraińskich było wymienionych w pierwotnej wersji dokumentu. Błędnie uznano ich za funkcjonariuszy rosyjskiego FSB. Następnego dnia nazwiska z raportu zniknęły

Informując o 107 spotkaniach kierownictwa SKW z przedstawicielami FSB, autorzy raportu o rosyjskich wpływach w Polsce dołączyli listę gości, wśród których obok Rosjan i Białorusina są m.in. nasi sojusznicy ze Słowacji, Chorwacji i Ukrainy wynika z ustaleń "Newsweeka".

"Cząstkowy raport" komisji "lex Tusk", na której czele stał Sławomir Cenckiewicz, to kolejny przykład, gdy dla czysto politycznych celów poświęca się tajemnice naszego państwa. W przypadku środowiska Jarosława Kaczyńskiego to powtarzająca się wciąż patologia.

Oficerowie rezerwy polskich służb specjalnych, zajmujący kierownicze stanowiska w Służbie Kontrwywiadu Wojskowego, opublikowali oficjalne oświadczenie w tej sprawie. Poniżej publikujemy je w całości. "Teza o uleganiu wpływom Federacji Rosyjskiej przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego jest kłamstwem

Ściśle tajne dokumenty z informacjami o polskim kontrwywiadzie wojskowym zostały odtajnione na użytek komisji ds. badania wpływów rosyjskich. Następnie upubliczniono je w internecie. „To antypaństwowe działanie o ogromnej szkodliwości” – mówią osoby ze służb

Spacyfikowanie przez nową większość sejmową komisji ds. badania rosyjskich wpływów, powołanej na mocy ustaw znanej jako "lex Tusk", to nie koniec. Jak dowiedziała się Interia, w Platformie Obywatelskiej na sile przybiera poczucie, że odwołani członkowie komisji powinni ponieść odpowiedzialność prawn

Prezydent Andrzej Duda nie będzie wykorzystywał "negatywnej rekomendacji" dla Donalda Tuska od Komisji ds. rosyjskich wpływów. - Jeśli Donald Tusk zostanie przegłosowany, to oczywiście prezydent przyjmie ślubowanie i dojdzie do zaprzysiężenia - przekazał Wirtualnej Polsce szef gabinetu Andrzeja Dudy

W Sejmie odbyło się głosowanie ws. odwołania ze stanowisk członków Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich. Z tej okazji, poseł Tomasz Szymański z Koalicji Obywatelskiej przypomniał słynną wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego o "przyjaciołach Rosjanach". Prezes PiS dyskretnie wymknął się

W środę popołudniu Sejm zdecydował o odwołaniu członków powołanej przez PiS komisji ds. zbadania wpływów rosyjskich w Polsce, czyli tzw. lex Tusk. Wkrótce Sejm ma powołać nowy skład tego gremium.

Komisja ds. badania rosyjskich wpływów nazywana w kampanii "lex Tusk" nie zostanie zlikwidowana - dowiaduje się Wirtualna Polska. Sejm odwoła jej członków, ale nowa sejmowa większość planuje w przyszłości powołanie nowych. Komisja ma badać m.in. rosyjskie wpływy w czasach rządów PiS.

Afery podsłuchowa i mailowa, import rosyjskiego węgla na wielką skalę, wysoka aktywność środowisk prokremlowskich, kontakty niektórych polityków z oficjelami ze Wschodu. Wpływy rosyjskie w Polsce rosną. Potrzebujemy komisji śledczych mówi OKO.press gen. Pytel

W środę Sejm odwoła członków komisji ds. badania rosyjskich wpływów zapowiedział w marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Jak podkreślił, jest czymś niezrozumiałym, że polski parlament powołał komisję, której zakres pracy "dubluje zakres pracy i kompetencji służb specjalnych".

Koalicja Obywatelska złożyła w Sejmie wniosek o odwołanie członków komisji do spraw wpływów rosyjskich. Borys Budka o nielegalnej komisji w której "PiS-owcy funkcjonariusze garściami biorą wynagrodzenia i niczego nie robią."

Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o komisji do zbadania wpływów Rosji na bezpieczeństwo wewnętrzne Polski w latach 2007-2022, nazywaną "lex Tusk".