Wpis z mikrobloga

Facet, który nie potrafi gotować to #!$%@? nie facet.


@lizakoo: Nawet mnie nie #!$%@?. Nie potrzebuję umieć gotować.Sam dla siebie nie będę robił jakichś pieprzonych wykwintnych dań. Gdy będę takie chciał zjeść to raz na pół roku mogę przejść się do restauracji.

Rozumiem że dla ciebie umiejętność ugotowania ziemniaków i usmażenia jakichś cycków z kury lub mielonych to nie gotowanie
@CzarodziejskiMirek: Z tym czytaniem przepisów. Powiesz mi po co wymyślać koło na nowo? Żeby umieć gotować na poziomie domowym wystarczy ogarniać takie rzeczy jak:

-rosół (podstawa wielu zup i sosów)
-kotlety mielone
-ogólnie panierowanie (kurczak, schabowe, ryby)
-kilka sałatek
-pieczenie mięs (kurczak, schab)
-sos na bazie pomidorów
-dodatkowy 'uniwersalny' sos np. ziołowo-smietanowy
-ze dwa dania 'na szybko' czyli jakieś zapiekanki warzywno-mięsne. Warzywa na parze.(parówki z keczupem sie nie liczą)
-ze dwa
@fervi: Chodzi o to,by w lodówce mieć rzeczy z których zawsze coś możesz ugotować. Co to za danie na szybko jesli najpierw 20 minut szukasz przepisu na necie, potem godzina w sklepie na zakup składników i 30 min na gotowanie. A tak to wiesz, że mając w lodówce np. śmietane, piersi z kurczaka, kilka puszek pomidorów, mięso mielone, cebule, makaron i przyprawy sól pieprz, oregano, bazyli, zioła prowansalskie, papryka w proszku,