Wpis z mikrobloga

  • 0
@thekrepa:

Mój #rozowypasek pokazał mi maila od swojej byłej współlokatorki zaraz po tym, jak się od niej wyprowadziła...


A błagałeś ją, żeby to wrzucić na mirko, czy zrobiłeś to bez zezwolenia?
Śmierdzi mi to sprawą kryminalną...
  • Odpowiedz
@tajemniczygosc: konta młodzieżowego nie mam ładnych parę lat. ING zawsze był dla mnie darmowy. Nie pamiętam abym płacił za bankomaty zawsze - czytaj od ponad 10 lat miałem wszystkie bankomaty za free. Nie zastanawiałem się z jakiego wybrać pieniądze. Teraz też nie jest to wielki problem, bo będę wszędzie płacił kartą.
  • Odpowiedz
moja współlokatorka - była, kupiła kiedys oczojebny zielony lakier na bazarku. zdziwiłam sie bo to raczej szara myszka i jesli pazury maluje to albo odżywka albo perłowym, a tu taki kole. stwierdziła, ze raczej go nie bedzie używać i czy nie chce go, stwierdziłam ze moge chcieć, bo zawsze do jakis wzorów sie moze przydać skoro i tak go nie bedzie używać. dała mi go, po czym powiedziała ze kosztował 1zl (słownie
  • Odpowiedz
Witek to jej chłopak i jego też podlicza za użytkowanie neta co do dnia. Pozdro 600 (słownie: sześćset).


@thekrepa: W sumie co w tym dziwnego, zakładając, że ona jeszcze nie zarabia tylko utrzymują ją rodzice? Ja mieszkam z kuzynką i też się z nią rozliczam, nawet o bułki i inne pierdoły ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
Zawsze mnie zastanawia dlaczego jest tak, ze ludzie maja bekę/szydzą/wyzywają od Żydów i to osobę która nie wisi pieniędzy. Dlaczego osoba organizująca czy zbierająca opłaty ma być jakkolwiek stratna? Dlaczego nie ma w Polsce (bardzo często sie z takim podejściem spotykam) podejścia ze trzeba z każdym sie rozliczyć by ten ktos nie był stratny.

Na Twoim miejscu spytałabym sie ile mam oddać przy wyprowadzce i czy z czymś zalegam.

A nie wypierdzielam
  • Odpowiedz
@thekrepa: Mi wyszło 7,861290322580645 zł, po zaokrągleniu 7,86 zł. Twoja dziewczyna jest 1 grosz do przodu, nie naliczono jej odsetek ustawowych i jeszcze narzeka. Czas to pieniądz, a zatem pieniądz to czas zaś czas to życie. Jeśli uważasz, że twoja dziewczyna nie musi oddawać długu i powinna za nią zapłacić współlokatorka to znaczy, że jesteś zwolennikiem niewolnictwa, który uważa, że współlokatorka przez ponad pół godziny ma być niewolnicą twojej dziewczyny.
  • Odpowiedz
@thekrepa: Aż mi się przypomniała ta pasta:
..." obliczyłem sobie, że zakładając, że takiego drinka można wypić na 30 łyków, to jeden łyk kosztuje 1.93zł

tak, słucham, pięknie opowiadasz, mogę spróbować tego drinka? bo fajnie wygląda i chyba sobie też hehe kupię xD

złapałem trzy duże łyki o wartości 5.79zł xD "
  • Odpowiedz
@thekrepa: z tym wyrzuceniem rzeczy po twoim różowym, to wbrew pozorom bardzo mądre, że od razu pyta. W mieszkaniach studenckich czasami potrafi strasznie dużo gratów zalegać po starych współlokatorach. Po jakimś czasie nikt nie wie czyje to było i czy można wyrzucić.
  • Odpowiedz
@thekrepa: no i z czego taka beka?
Laska przesadnie gorliwa, ale uczciwa i wyrozumiała.
Twoja laska zawinęła się z chaty w połowie miesiąca. Laska, która wysłała to rozliczenie pewnie nie ma nikogo od razu na jej miejsce i pewnie jakiś czas będzie szukać.
Na dobrą sprawę, to mogła zrobić miesięczny okres wypowiedzenia, by miała czas znaleźć zastępstwo.
Miesięczna kaucja, czy coś.
A rozlicza się tylko z tego co Twoja laska
  • Odpowiedz
@thekrepa: Nie rozumiem co w tym złego. Pieniądze należy szanować, bogactwo bierze się z oszczędności. Pomyśl, że żeby zarobić te 7 złotych ktoś sprzedaje swój czas, część swojego życia, której nigdy nie odzyska.

Wolę takie podejście niż wszechobecne olewactwo i brak poszanowania współlokatorów. Przynajmniej wiem, że nikt mnie nie oszukuje.
  • Odpowiedz
@thekrepa: Koszty przechowania czajnika i butelek niestety rosną jak procent składany z kapitalizacją godzinową.
Wpieprzyła Was w egzekucję długu!
  • Odpowiedz