Aktywne Wpisy
powsinogaszszlaja +249
TomSz +24
Z zarobkami 25k kupuje telefony używane 3 generacje wstecz co kilka lat i nigdy z żadnym telefonem się nic nie stało, żona z 15k też takie kupuje i raczej telefonów nie psuje... 14letni chrześniak nie jedynak z rodzicami zarabiającymi w sumie mniej niż moja żona właśnie dostał najnowszego #iphone Pro "bo wszyscy maja".
Dostaje powiadomienia na email za każym razem jak zmienia telefon bo mu lata temu zakładałem wszystkie konta
Dostaje powiadomienia na email za każym razem jak zmienia telefon bo mu lata temu zakładałem wszystkie konta
I've come to talk with you again
Mircy i Mirindy, słucham właśnie "Mad world" i tak sobie myślę, że dla mnie nie ma miejsca na tym świecie. To co napiszę to nie żadna pasta czy inna narzuta tylko życie z #nerwicanatrectw
Ostatni raz w kinie byłem jakieś 4 lata temu, no dokładniej to 3 i pół, w wakacje 2012. Ale nie przez #fobiaspoleczna bo kina to akurat jedno z miejsc bardziej przyjaznych dla aspołeczniaków, kupuje się bilet, siada i ogląda, nie trzeba z nikim dłużej rozmawiać i się nie boisz, że wszyscy się na ciebie gapią. A jeśli pójdzie się na seans rano w tygodniu to i na sali będzie kilka osób to już w ogóle supcio. To znaczy dla mnie było by supcio, gdyby nie mój zryty beret:
Jak już trwa film to zaczynam się martwić, żeby nie zachciało mi się sikać, i jak się pewnie domyślacie to im bardziej o tym myślę, tym bardziej mi się chce, mimo, że przed seansem byłem w ubikacji kilka razy. Zrezygnowałem z żarcia słonego popcornu i picia gazowanych napojów na rzecz batona i wody mineralnej ale niewiele to pomogło.
Druga rzecz to fotele. Nawet jadąc autobusem jak siadam to dokładnie sprawdzam czy siedzenie jest w miarę czyste, to znaczy nie ma żadnych widocznych plam. Stanie nie jest taką dobrą alternatywą jak mogłoby się wydawać, bo musisz trzymać się rurki wcześniej macanej przez tysiące rąk które nie wiadomo, gdzie wcześniej były (jeśli już to potem wycieram rękę chusteczką).
No i jak ja mam się wygodnie rozsiąść na fotelu w kinie, na którym wcześniej było mnóstwo osób, które kto wie gdzie wcześniej były itd.?
Skąd mam wiedzieć, że ktoś tam wcześniej nie pałował wiplera albo wypełniał jakiejś karyny poglądami i trochę tych poglądów nie zostało na fotelu? Osobiście nie byłem nigdy świadkiem takiej sytuacji ale czytałem różne historie pracowników kina, o tym, co tam nieraz znajdują.
Nie piszcie mi, że to wszystko przecież nie jest racjonalne i w ogóle, bo o tym dobrze wiem ale przecież nie decydowałem, że będę tak żył.
Ehhh i przegapiłem tyle fajnych filmów. Nawet na najnowsze GW nie poszedłem, mimo, że się wcześniej jarałem jak Coruscant podczas inwazji Yuuzhan Vongów.
I tak się wciąż dzieje życia cud...
#depresja #przegryw
Jak już wcześniej pisałem z pewnych przyczyn pw mi nie działa więc jak coś to piszcie mireczki na dron.z.grafenu@gmail.com