Wpis z mikrobloga

@chixi: może po po prostu marynowane? kupujesz najtańszą marynatę, zalewasz nią tofu i wsadzasz do lodówki na kilkanaście godzin :D a jak coś bardziej ambitnego, to tofucznica albo gulasz?
@chixi: Koleżanko więc tak: kupujesz wędzone tofu, dodajesz do tego sos sojwy i wędzoną paprykę. Zostawiasz na jakiiś czas - podajesz np. z makaronem posypane sezamem.