Wpis z mikrobloga

Stoję w szalecie publicznym i myję ręce. Obok sprzątaczka myje podłogę. Wchodzi "koles" - spodnie rurki, generalnie ubrany jak p---a, sprzątaczka:
- Damska, drzwi na lewo.
Koles na początku zamknał drzwi, po chwili otworzył, postał chwilę i wszedł do środka. xD

#heheszki #truestory #bekazpodludzi
  • 45
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kowalale: a ja w slimowane spodnei nie wchodze (ze wzgledu na lydki, genetycznie mam duzo wieksze niz normalnie, podobnie przedramiona), wiec co mam nosic? ogolnie boldupienie o czyjs stroj jest c-----e, wiec jak chcesz, to mozesz nosic sie "modnie", a ja wole wszystko wygodniejsze stroje ;)
  • Odpowiedz
@tiop: Przypomniałeś mi historię mojego kumpla, który lał do pisuaru podczas gdy obok stanęła sprzątaczka i zaczęła wygrzebywać gumy do żucia ze spływu sąsiedniego pisuaru. On taki speszony spojrzał na nią, a ona mówi: "Panie, ja trzech mężów miałam i nie takie rzeczy widziałam" ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@tiop: Miałem podobną sytuację. Dorabiam sobie na meczach jako tzw. służba informacyjna i akurat tego dnia przeszukiwałem ludzi wchodzących na stadion. Podchodzi do mnie osoba z długimi włosami w obcisłych spodniach 12-14 lvl. ja-j gość-g
j- zapraszam do koleżanki obok
g- ale jak to? (dziewczęcym głosem)
j - panie przeszukują panie, taki regulamin
g- ale ja jestem chłopcem
j - aha. No to zapraszam ( ͡° ͜ʖ ͡
  • Odpowiedz