Wpis z mikrobloga

@Old_Postman: Taki to pożyje... :) Ja wyjechałem o 10, skończyłem o 14 bo mi zaczął dosyć mocno kapać olej z silnika i chciałem zostawić auto u mechanika. Dojechałem do UP, zacząłem się rozliczać, mija 15 minut i przyjeżdża straż gminna. Jakiś życzliwy i najwyraźniej ważny w gminie klient zadzwonił tu i ówdzie i panowie dostali prikaz z urzędu gminy o ukaranie mnie mandatem 500 zł. Dali "tylko" 300 zł. :)
  • Odpowiedz
Bardzo dobrze Cię rozumiem bo mam podobnie. W zasadzie miałem bo wziąłem wolne i dałem auto do mechanika. Nie będę ryzykował kolejnego mandatu. Kolegom niestety przypadnie kolejna rozbiórka. Ledwo święta się skończyły, a tej pracy tak naprawdę nie ubywa.. :(
  • Odpowiedz