Wpis z mikrobloga

@konefka: a tak serio to robili tam taki myk, że kabel ciągnęli mu za plecy. Nie wiem po co skoro właściwie przez te 18 lat stał w miejscu grając jak posąg, ale tak to było. Skoro kabel nie zwisał luźno to ludzie doszli do wniosku, że kabla nie ma, ALE KABEL TAM ZAWSZE BYŁ! ZAWSZE CZUWAŁ!
  • Odpowiedz