Wpis z mikrobloga

Zarabiasz tyle ile warta jest twoja praca

Boże nie wiem czy śmiechać z takich tekstów czy płakać, bo jak osoba pisząca takie coś w końcu wyjdzie spod maminej spódnicy i zderzy się z rynkiem pracy to się zdziwi.
W budżetówce nie liczą się z tym w ogóle, i tak ratownik medyczny, który może ci uratować życie zarabia 2000zł na rękę, a szparka parząca kawkę dla korpośmieci w warszawskim biurowcu dostaje 4000 i ma tytuł Team's productivity manager. U prywaciarzy nie jest wcale lepiej, bo tam już liczy się tylko, żeby wycisnąć jak najwięcej za jak najmniej. A jak ci się nie podoba to #!$%@?. Chętnie #!$%@?ę, ale mieszkając w małym mieście być może to jedyny pracodawca jakiego znajdę.
Płaca za pracę nie jest uczciwa, jest zależna od położenia geograficznego, sąsiedztwa innych firm z branży, zarobków w danym mieście, widzimisię prezesa/rządzących i innych na które pracownik nie ma żadnego wpływu, może tylko przyjąć, że widełki w jego miejscu pracy będą od 1800 do 2300 i ich prawdopodobnie nie przeskoczy. A 500 km na zachód ta sama praca będzie miała widełki już 2500 do 3000.

#gorzkiezale #pracbaza #praca
  • 119
@Methagen: tyle sie nagadales a wszysyko gowno prawda bo to ile sie zarabia na danym stanowisku jest kompromisem miedzy tym ile ktos chce dac za taka pracę a tym za ile ją ktos weźmie. mnie też zabolało ze koledzy inżynierówie budownictwa w Warszawie sa gotowi siedziec pol roku na stażu za 400PLN mimo ze 4 lata zarywali noce na studiach zeby zrobic dyplom. ale widać chcieli wiec firmy tyle oferują. ja
@Methagen: Biorąc pod uwagę "ile warta jest Twoja praca" założenie jest błędne.
Ale, "warta jest na danym obszarze i w danym czasie" już tak. Stąd właśnie informatyka nagle poszybowała do góry a pani Grażyna dalej zarabia 1400 za sprzątanie klatki schodowej. Bo specjalistów jest mniej niż zapotrzebowania na nich. W przypadku monopolu na usługę (wspomniani ratownicy medyczni) sprawa jest oczywista, monopolista obniża koszty a ratownicy średnio mają alternatywę poza emigracją.

Wszystko
u mnie w firmie pracuje na tym samym stanowisku 25 osob, ktore pracuja w calej Polsce. Prawda jest taka, ze osoba z warszawy ma 2500 na łape i osoba z wioski z Bzdziszewa wielkiego ma ta sama wyplate. Robia to samo ale w roznych miejscach, takie zycie trudno.
Boże nie wiem czy śmiechać z takich tekstów czy płakać, bo jak osoba pisząca takie coś w końcu wyjdzie spod maminej spódnicy i zderzy się z rynkiem pracy to się zdziwi.


@Methagen: Skąd wy #!$%@? bierzecie to domniemanie? To już się zrobiło żałosne. Pracuję od półtora roku i jeszcze się niczym nie zdziwiłem, a i poglądy mi się nie zmieniły.
i tak ratownik medyczny, który może ci uratować życie zarabia 2000zł na rękę


@Methagen: Prawda może być bardziej brutalna.
A może jednak dla społeczeństwa jego praca jest tyle warta?
Może po prostu ludzkie życie jest dzisiaj tak mało warte?
@Methagen: Jak się nie podoba, to kto ci broni się przebranżowić? Jak mnie irytuje takie pieprzenie. Zdajesz sobie sprawę z tego, że wiele osób nawet około 30-tki postanawia zostać tym mitycznym programistą za 15k i ostro klepią kod w wolnym czasie? Przy odpowiedniej ilości samozaparcia są w stanie już po roku podjąć pracę w tym zawodzie, często za kasę lepszą niż w jakichś #!$%@? państwowych bieda-instytucjach.
Jesteś ratownikiem medycznym? Zwolnij się,