Wpis z mikrobloga

@spere: Kiedyś, o dziwo w TVN, był taki program/film w którym ostro jechali po PO (ten redaktor, który to przygotował, niedługo potem przeszedł chyba do TVP). M.in. opowiadali o zmielonych podpisach czy za małej odległości kiosku gdzie sprzedają alkohol od kaplicy (oba obiekty w sejmie) porównując to do sytuacji przedsiębiorcy który gdzieś w Polsce stracił z tego powodu koncesję.
I właśnie tam wspomniana była taka sejmowa balanga w jakiejś restauracji gdzie
@spere: nie wszyscy. Ci z tylnych ław na pewno. Tam jest 460 posłów i załóżmy, mamy sobie nikomu nieznanego pana Janusza z PiS, panią Grażynkę z PO i Bożenkę z Nowoczesnej. Dorwali się do stołka za 10k, nikt ich w sumie nie rozlicza (wszystko idzie na konto liderów), a wszyscy są z, powiedzmy, Wałbrzycha. I co, mają sobie za tych ważniaków do gardła skakać? No wiadomo, że nie. Odegrają szopkę, bo
Ale ci wszyscy "ważniacy" to faktycznie się nie lubią, tzn na linii "pis-opozycja"

Przecież np. Niesiołowski lubi się z Jackiem Kurskim. Tusk i Kaczyński się kiedyś lubili. Do niedawna Korwin kilka razy w roku spotykał się prywatnie z Kaczyńskim.


@Ginden:
@rafalu90: Tusk chodził do pałacu do prezydenta Lecha Kaczyńskiego, obalali kilka win na posiadówkę.
Ale ci wszyscy "ważniacy" to faktycznie się nie lubią, tzn na linii "pis-opozycja"


@rafalu90: No właśnie to chyba nie byłoby możliwe, żeby najpierw niemalże obrażać się na wizji, a potem zbijać piątki
@spere: W zasadzie to nic dziwnego. Od dawna tak jest, że podział jest, byle by był, żeby ludzi ze sobą skonfliktować, byle się działo. A z tyłu razem obrabiamy dupy i grabimy z kasy. Norma.
@spere: Jednak on naiwny jest, skoro spodziewał się czegoś innego. Przecież tak jest na dosłownie każdym poziomie uprawiania polityki.
Pracowałem dawno temu, jeszcze w rodzinnym miasteczku, w lokalnej gazecie i do moich obowiązków należało relacjonowanie sesji rady miasta i rady powiatu. Początkowo szokowało mnie, jak Ci ludzie potrafią sobie nawrzucać, a w przerwie na fajkę zachowują się, jakby nic nie zaszło... Po sesjach szliśmy razem - radni + dziennikarze - do
@Ginden: słowo klucz: kiedyś. Od Smoleńska wiele się zmieniło, bo kilku z tych baranów szczerze wierzy, że im PO zabiło Prezydenta. A co do Kurskiego, to jest on przecież bratem fatycznego rednacza GW, i też nie słyszałem, żeby się tłukli między sobą.