Wpis z mikrobloga

@wkladam_kij_w_mrowisko:

Kolejnym miejscem, gdzie cała grupa się bawi jest klub Mixtura, w którym pojawiają się około 00:15. To ostatnie miejsce, w którym wspólnie się bawią do godziny 3:00.


Co jeśli policja podała że wyszli z Mixtury o 3:00 żeby zatuszować te 50 minut na Wrocławskiej? Może nie sądzili że to nagranie wypłynie?
  • Odpowiedz
@mixplus: hmm ale jaki by mieli w tym cel?
Mi się wydaje, że oni mogą nawet nie mieć żadnego bezpośredniego dowodu na niego, bo gdyby taki mieli, to nie byłoby sensu w tym, żeby tak długo nie przyznawał się do winy (wiadomo, że im wczesniej tym lepiej jesli jest sie winnym) a jego adwokat nie składałby tego zażalenia/apelacji.
  • Odpowiedz
@insanebelieve: No trudno oczekiwać, żeby adwokat nie złożył zażalenia na postanowienie o zastosowaniu aresztu tymczasowego - to jego obowiązek, to że to zrobił, to nie jest żaden news. Chciałbym wskazać, że sama wizja lokalna mogła być przeprowadzona na potwierdzenie okoliczności innych niż te, które podają media - np. na okoliczność potwierdzenia zeznań ewentualnych świadków zdarzenia. To, że na wizji lokalnej Adam Z. kieruje się z Ewą Tylman w stronę rzeki,
  • Odpowiedz
@kyloe: hmm, skoro byłby winny, to na jakiej podstawie i w jakim celu miałby składać zażalenie? (Pytam w celach informacyjnych, nie w celu podważenia tego co mówisz, po prostu aż tak się na tym na prawie nie znam). Wiemy natomiast jaka jest wersja wydarzeń prokuratury - taka, że ją zamordował, a skoro mieliby "bezpośrednie dowody" o których była mowa na konferencji, to jaki cel byłby w tym, że niebieski się
  • Odpowiedz
@insanebelieve: co do zażalenia, to takowe składa się zawsze - to że jeden sędzia orzekł o zastosowaniu aresztu, niekoniecznie oznacza, że inny takiej decyzji nie uchyli. Z tego co pamiętam, to wniosek o areszt był motywowany obawą o utrudnianie śledztwa przez podejrzanego oraz grożącą mu wysoka karą. Co do postawionego zarzutu - tak naprawdę nie wiadomo, czy Ewa Tylman nie żyje, więc zarzut zabójstwa trudno będzie podtrzymać.
  • Odpowiedz
@insanebelieve: odchodząc od okoliczności tej konkretnej sprawy: odwołanie się od decyzji o środku zapobiegawczym (w tym przyp. tymcz. aresz.) nie ma nic wspólnego z przyznaniem/nieprzyznaniem się. Czyli: osoba, która się przyznaje również może się odwołać, bo np. chce zamiany środka na łagodniejszy (np. zabranie paszportu). Taka przyznająca się ma nawet może większe szanse od nieprzyznającej, bo mniejsze jest ryzyko utrudniania postępowania, ukrywajia się (skoro już współpracuje). Z dzisiejszego odwołania nie
  • Odpowiedz