Wpis z mikrobloga

@Wardrun: moja uczelnia chyba też zapomniała. :P A tak na prawdę, to nigdy o tym pewnie nawet nie pomyślała. Zabawne, że najlepsza uczelnia techniczna w kraju nie ma nawet kupionego dostępu do Nature/Science, nie mówiąc nawet o Wileyu, IOP, AIP, itd. Raz spróbowaliśmy się zapytać w jednostce opowiedzialnej za takie rzeczy, to pukali się w głowę i pytali, po co nam dostęp do czasopism. :D
@aikonek: moja uczelnia niby ma dostęp, ale nie widnieje w spisie gdzie mogą się logować instytucje... A cóż, artykuł jest dostępny w internecie tylko w tym jednym miejscu . ;)