Wpis z mikrobloga

Hej Motomirki. Potrzebuję waszej rady. Po nowym roku idę do nowej pracy i będę codziennie tam jeździł ok 50km i z powrotem. Chcę kupić jakieś tanie auto do dojeżdżania w cenie <3000 zł.
Moje typy które znalazłem
- Mondeo '97 rok, benzyna+gaz 2600 pln
- Vektra A '94rok 1,7 disel 1900 pln
- Seat Cordoba 1.4 B + gaz 2700 pln - przegląd i butla do lutego 2016

Samochodem tym chcę jeździć przynajmniej pół roku i tu pytanie do Was, kupowaliście kiedyś tak stare auto za takie pieniądze? nie rozleciał Wam się błyskawicznie?
#motoryzacja #samochody #samochodyuzywane
  • 30
  • Odpowiedz
@siemando: popieram to co napisał @ladzik. Sam dobijałem Hondę z 92 roku dojeżdzając codziennie 80km w jedną stronę i przez 4ry lata była tylko jedna awaria. Więc tylko Japoniec.
  • Odpowiedz
@siemando: jeśli 50 km w jedną stronę to rozważ #diesel, jeśli w obie strony czyli 25 + 25 to raczej benzyna z gazem.
Diesel na krótkim dystansie nie zdoła się rozgrzać dobrze a może to generować problemy.
Miałem kiedyś corsa B w cenie poniżej 3000 i spoko, nawet troche pojeżdził chociaż zawieszenie było mocno wytłuczone.
Jeśli na pół roku to bym wziął tą Vectre i ew. zalewał jakimś środkiem poprawiającym
  • Odpowiedz
@siemando: większość va nie ma już blachy. Wiem bo w rodzinie są takie trzy. Chyba ze masz migomat, kanał i lubisz spawac , to fajne autka, ale nie diesel.
Z tych tu Mondeo najfajniejsze, ale jeszcze ważny jest stan
  • Odpowiedz
@siemando: na prawdę potrzebujesz tak dużego samochodu? Niestety nie pamiętam czyjej konstrukcji silnik montowano w 626. Jeśli jest to stara konstrukcja na zwykłej pompie to czemu nie, tylko uprzedzam: przychodzi mróz i zaczyna się kaszana (przez 6 lat zajeździłem TDI na pompowtryskach).
  • Odpowiedz
@siemando: Ja kupiłem rok temu za ok. 2500 zł Toyotę Avensis z 98 roku, blacharsko "zmęczoną", ale bez dużej korozji, przebieg spory (270000), ale jedyne co robiłem poza wymianą płynów po kupnie, to wymiana przerdzewiałego baku. Mój brat miał Civica i Almerę I z ok. połowy lat 90-tych i poza korozją bardzo sobie chwali - więc jeśli trafisz jakiegoś japońca w dobrym stanie blacharskim, to bierz śmiało, nic się nie powinno
  • Odpowiedz