Wpis z mikrobloga

@Jakub_Puchatek: Ale ja mówię tym o Warcie w poznaniu, tydzień temu poziom wody przy moście św Rocha wynosił 147 cm. W jakiejś podpoznańskiej gminie jest stopień wodny/siatka, więc ewentualnie tam będą jeszcze sprawdzać, więc Twój wywód o Warcie nie ma tu nic do rzeczy.
  • Odpowiedz
@Jakub_Puchatek: Ta ledwo trzymająca się na nogach osoba musialaby jakoś pokonać barierkę, na oko 130-140cm. Nie miała 2.5m żeby przypadkiem wpaść do wody po utracie panowania nad nogami. Nieszczęśliwy wypadek na moście jest bardzo nieprawdopodobny przy jej gabarytach w porównaniu z barierką. Niska barierka oddziela też chodnik od jezdni czyli z tej strony też prawdopodobnie nie doszło do wypadku.

Nie ma też dowodów że w ogóle ruszyła w kierunku mostu.
  • Odpowiedz
Może szła mostem i zachciało jej się rzygac. Przegięła się przez barierke i wpadła?

Nie wiem czemu niebieski nerwowy. Może obiecał chłopakowi ze będzie w domu przed 1 a tu prawie czwarta a ten dalej na baletach.
  • Odpowiedz
@StatystycznyKowalski: dzwonił podobno do swojego homo boyfrienda. Krążą nawet jego zdjęcia z telefonem. Co ciekawsze dzwonił dwa razy, bo widać go z telefonem, zaraz jak rozstał się z Ewą i potem przy Lotosie. Odnośnie tego czy przesłuchano jego homo boyfrienda pojawiają się sprzeczne informacje.

@freerunner9: sęk w tym że ta barierka nie jest na tyle niska żeby drobna dziewczyna mogła przez nią przypadkiem wypaść. Musiałaby się wspiąć.
  • Odpowiedz
@PodwojnyBlef: logiczne to że po pijaku miał ochote na bolcowanie....
Jak dla mnie jedną z najprawdopodobniejszych teorii może być to, że siedzi dziewczyna n------a na przystanku lub próbuje iść do domu, autobus za 20 min, p----i zimnem, nagle podjeżdża samochód Taxi nie taxi po pijaku nie zczaisz, mówi ze podrzuci tanio do domu, dziewczyna wsiada a dalej to juz nic nie wiadomo. Druga prawdopodobna wersja to, ze sama spadła z
  • Odpowiedz