Wpis z mikrobloga

Mieszkam na stancji z dwoma różowymi. Każdy zmywa po sobie. Zlew pełen brudnych naczyń w tym moich może jeden kubek. Cała zastawa niby wspólna, ale ja i tak korzystam zawsze ze swojego talerza, garnuszka, patelni, widelca, które na suszareczce lśniące i błyszczące poza zlewem są i schną. Moje naczynia potrafią długo leżeć brudne, przyznaję. Śmieszne jest to, że gdy któryś z różowych zmywa swoje to zostawi czasem jakiś talerz czy łyżkę w mojej części do mycia. Specjalnie? Przypadkowo? Nie wiem, ale ja zostawiam to. Bywa momentami kumulacja, bo tych dodatków nie moich cały zlew się zgromadzi i się #!$%@?ą na mnie, że nie zmywam tej #!$%@? sterty xD

Po jakimś czasie wchodzę, a tam błysk. Cytrynowa świeżość. I kartka: POZMYWANE, NASTĘPNYM RAZEM WYRZUCĘ!

Ja #!$%@?, to wyrzucaj swoje naczynia XD
Po #!$%@? mi kartki zostawiasz XD

#logikarozowychpaskow #truestory
  • 29
@pimbdziaula_dyfuzyjna: Jak jest włos to ok. Każdy może zgubić. A jak taka się czesze i ze szczotki weźmie dwie garści włosów przełoży na umywalkę.. To nie fajnie. Po za tym pod prysznicem łoniak, a włosy dosłownie znajdywane wszędzie to też różnica. Nie mówię im tego, bo rozumiem, że tak jest z długimi włosami i kobietami.
Nie mówię im tego, bo rozumiem, że tak jest z długimi włosami i kobietami.

@2822: No co Ty, przecież wcale nie musisz tego tolerować. Jak mają takie kudły, to niech związują. A przekładania ze szczotki na umywalke nie ogarniam - przecież i tak trzeba będzie to gdzieś wyrzucić o_O
@2822: A w wannie? Mnie raz jedną powiedziała, że przez moje golenie zatyka się umywalka. Zarost góra 3-dniowy, więc teoria inwalidzka, ale całej jej na nią ulgę, kupiłem saszetkę kreta i wsypałem. W nocy bezsenność, więc praktycznie całą łazienkę jakimś cifem wymyłem. Po dwóch dniach ta znowu z ryjem, to się #!$%@?łem i poszedłem jej pokazać włosy w wannie (długie). Zatkało kakało, ale foch był już permanentny, więc zwiałem przy najbliższej
@2822: @Spindoctor: @pimbdziaula_dyfuzyjna: W czasie studiów mieszkałem łącznie z 8 różnymi różowymi w różnych konfiguracjach (czasami mieszkali też inni kolesie, czasami ja i same dziewczyny) i żadna z nich nie była fleją. Raz tylko jedna zostawiła zużytą podpaskę w toalecie XD ale potem jej głupio, mnie to specjalnie nie brzydziło, za to co bekę z niej miałem to moje. Jedyny problem w mieszkaniu z #rozowepaski (oprócz ich logiki rzecz