Wpis z mikrobloga

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 35
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ErroL: W ogole wszystko co zachodnie to "naj". Mniej wiecej to samo podejscie co nas jakies 20 lat temu. I sa w stanie za te zachodnie super rzeczy placic 2-3 razy wiecej niz my u nas w Europie. Przyklad? Kurtka Columbia to tutaj jakies 1100-1200 pln. J. Walker (czerwony) 80 pln etc.( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@sorek: Tym bardziej go widze i tym bardziej uwazam ze mam sens. Tym bardziej ze chinczycy wlasnie inwestuja coraz wiecej w Europie i za chwile tak jak my jezdzimy do nich uczyc ich zachodnich technologii, oni beda jezdzili do nas ( z tym calym swoim charkaniem itp.)( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Vontroba: Energetyka, robactwa w tym regionie (Cam Pha) jest nie wiele. Poprzednio byłem w Nghi Son w prowincji Than Hoa to pająki jak dłoń z firanek trzeba było zrzucać xD i skalopendry do łóżka właziły. Wąż jak się tylko pojawi to konsumpcja na bieżąco, więc nie zostało ich za wiele ( ͡° ͜ʖ ͡°) A z tymi pajacami chińczykami pracuję, z nimi się nie da usiąść
  • Odpowiedz
@AbraCadaber
Generalnie mozna sie przyzwyczaic. W mieszkaniu jest spoko, bo non-stop mam wlaczane odswiezacze powietrza. No a na zewnatrz to tylko do auta i z powrotem. Staram sie nie spedzac na dworze wiecej niz 10 min. max za jednym posiedzeniem( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Zima odpada calkowice. Tylk w domu. Ale latem jest poko. Powiedzialbym ze powietrze nie rozni sie zbyt wiele od slaskiego( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Vontroba: kiedyś oglądałam taki program o zdemoralizowanych nastolatkach, których rodzice wysyłają na drugi koniec świata, do jakiejś biedadziury, żeby ich nauczyć moresu. I w jednym takim programie była właśnie jakaś azjatycka rodzinka. Szczury im wyjadały ryż z pola, to na nie polowali i później je jedli. Nie muszę dodawać, że te dzieci nie chciały tego jeść? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@no_i_w_ogle
Wierze, bo widzialem tu sczury sprzedawane z chodnikowego bistro jako przekaska. W ogole, wyobrazasz to sobie? Siedzisz z kumplem w pracy i na przerwie rzucasz: "Moze skoczymy na pikantnego szczura do tej nowej budy na przeciwko?" Taki standard. Mozna sie porzygac jak sie cos takiego uslyszy za pierwszym razem( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz