Wpis z mikrobloga

@Purple: Twierdzenie, że byś czegoś nie zrobił (bo do takich akcji trzeba odwagi) = kozaczenie? Aha.

Faktycznie, zgodze się z tobą. Logika to ciężka sprawa Mireczku. Dobrze, że zdajesz sobie z tego sprawę. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Kolego, ale czegoś chyba nie rozumiesz.

W jaki sposób naruszam wolność innych? Bo nie chce, żeby mi dmuchano dymem w miejscach publicznych? Przejście dla pieszych, przystanek - tam ciężko jest odsunąc się od palacza. Zwracanie uwagi - często reagują agresją i brakiem zrozumienia.

To palacz narusza moją wolność. Ale jako, prawdopodobnie, palacz tego nie zrozumiesz. Palacze = święte krowy.

A
  • Odpowiedz
@LurkerEmigrant: Co do przystanku to jeszcze można zrozumieć, ale co tobie przeszkadza że ktos pali na przejściu dla pieszych? To przecież miejsce publiczne. A porównywanie tego do agresji i bicia.... Musisz być jakąś amebą intelektualną skoro takie argumenty wyciągasz
  • Odpowiedz