Wpis z mikrobloga

Mircy po roku w Anglii wracam do kraju, w dupię mam ten funty choć dobrze zarabiałem. Męczą mnie te ciągłe loty, ta z-----a pogoda, ta kompletnie obca mi kultura. Nie mam problemu się z kimkolwiek dogadać ale cały czas czuję się tu obcy. Wracam do kraju, do znajomych, do rodziny.

Choć życie tutaj prostsze to jednak "Wolę polskie g---o w polu, niż fiołki w Neapolu"

#emigracja #uk
kobiaszu - Mircy po roku w Anglii wracam do kraju, w dupię mam ten funty choć dobrze ...

źródło: comment_UDlkg7PgkcRPz8g6CyzU6P7UAaYfR38H.jpg

Pobierz
  • 63
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@barani_leb: rozumiem. Z rodziny mam 5 osob ktore sobie tam swietnie radzą i mieszkają na stale. Ja nie dalem rady choc fanie mi sie tam mieszkalo. Najbardzie z Polski brakowało mi....

  • Odpowiedz
@NieznanyAleAmbitny: jakim cudem? jeszcze nikogo nie poznałeś? Ja mimo wszystko jednak znajdę kogoś do pogadania, ale to może dlatego, że mieszkam w bursie, gdzie jest po prostu ciasno xd w jednym pokoju 3 osoby, do tego często ktoś nas odwiedza ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@NieznanyAleAmbitny: nie chciałeś nigdy ich bliżej poznać? :P na przykład pójdź pożyczyć ładowarkę od telefonu, bo ci się popsuła i nie masz czym naładować a potrzebujesz, zacznij rozmowe i jakoś to pójdzie xd
  • Odpowiedz
Też wróciłam, minął już ponad rok i wcale tej decyzji nie żałuję (wszyscy tak straszyli, że zaraz będę lecieć z powrotem z podkulonym ogonem, a jednak jakoś sobie radzę i nawet przez myśl mi nie przeszło, by tam wrócić) Grunt to działać tak, by być szczęśliwym w miejscu, w którym się żyje. Powodzenia :)
  • Odpowiedz