Wpis z mikrobloga

Mircy po roku w Anglii wracam do kraju, w dupię mam ten funty choć dobrze zarabiałem. Męczą mnie te ciągłe loty, ta #!$%@? pogoda, ta kompletnie obca mi kultura. Nie mam problemu się z kimkolwiek dogadać ale cały czas czuję się tu obcy. Wracam do kraju, do znajomych, do rodziny.

Choć życie tutaj prostsze to jednak "Wolę polskie gówno w polu, niż fiołki w Neapolu"

#emigracja #uk
Pobierz kobiaszu - Mircy po roku w Anglii wracam do kraju, w dupię mam ten funty choć dobrze ...
źródło: comment_UDlkg7PgkcRPz8g6CyzU6P7UAaYfR38H.jpg
  • 63
@kobiaszu: ja tak mam teraz w szkole, jestem w innym mieście bez znajomych (kompletne 0) i nadal czuję się obcy, no może nie w internacie, ale w szkole już tak, oby przeszło :) na szczęście od nast. tygodnia kolega wraca z emigracji, 3 lata spędził w szwecji :D i będzie ze mną chodził do szkoły :D
@Cineczeq: U mnie nie była to kwestia znajomych, bo miałam tam kilku znajomych, w tym nawet rodzinę (brata). Tylko ja pojechałam typowo po hajs, więc praca od rana do wieczora, ewentualnie weekend wolny. Psychicznie ciężko.