Wpis z mikrobloga

@tenkeidan: tym bardziej nie rozumiem Twojej niekonsekwencji. Co do sytuacji w busie - wybacz, ale zarzucę typowym skrajnym przykładem: zobaczymy, co powie Twoja mama/mąż/dziecko, gdy kiedyś czując się źle upadniesz i wyrżniesz głową o coś, bo to przecież Twoja wina, że byłaś zapracowana/cokolwiek. Stojąc nad trumną skomentują "no cóż, zasłużyła sobie"?
  • Odpowiedz
@tenkeidan: hmmm czyli generalnie wszystko podciągasz pod siebie, tu i teraz. To działa do pewnego momentu. Ja egoistycznie martwię się o siebie i moich bliskich, więc wolę, aby ten moment nigdy nie nadszedł, bo wiem, że będzie on bardzo niemiły. Wiesz, co jest problemem? Że jeśli większość ludzi przyjmie Twoją postawę, to każdego z kolei życie będzie w pewnym momencie kopać w tyłek i wtedy będzie już za późno na
  • Odpowiedz
@tenkeidan: granica jest bardzo płynna i można też ułatwiać, chociaż nie musisz! Rozumiem, o co Ci chodzi - masz swoje zasady i zamierzasz wziąć wszelkie konsekwencje z nimi związane. W zasadzie nikt nie powołał się na kraje takie jak Japonia, gdzie normy obyczajowe są przegięte w drugą stronę i przeszkadzają w życiu. Mi się wydaje, że złoty środek jest lekko odchylony od Twojej postawy w stronę uprzejmości, a po prostu
  • Odpowiedz
@NoMercyIncluded: Po prostu chcę zwrócić uwagę na 2 rzeczy:
-nie każdy kto chce siedzieć musi siedzieć
-nie każda młoda osoba może stać, bo niektórych dolegliwości nie widać.

A co do moich zasad - nie lubię postawy roszczeniowej i tyle, ale z drugiej strony masz rację, bo np. kobieta w zaawansowanej ciąży lepiej niech usiądzie, a z moją postawą miałaby to gdzieś.
  • Odpowiedz
@firunna: Nawet zdrowa kobieta jest (z reguły) słabsza fizycznie niż mężczyzna, a w tłumie bywa duszno, tramwaje często "rzucają" strasznie, więc może się zdarzyć, że będzie źle znosić taką podróż, szczególnie po całym dniu na nogach i z ciężką torbą i chętnie by usiadła, ale nie, trzeba stać bo Sebixy z gimnazjum muszą siedzieć. #niedlarownouprawnienia
  • Odpowiedz
@firunna a co, jeśli jestem zdrową kobietą i mieszkając w te wakacje w kaskadowym hotelu, w którym nie było wind tylko schody, musiałam wnieść z najdalszej części hotelu na recepcję 15 kg walizkę nie prosząc nikogo o pomoc, mimo, że mijało mnie 5 facetów. Mam im klaskać, że żaden nawet nie spytał czy mi pomóc? Poradziłam sobie sama, bo taki mam charakter. Jedyną atencję otrzymałam od panów pracujących przy stołówce- patrzyli
  • Odpowiedz
@yoloBaklawa Na żadne domyślanie nie liczę. Jestem takim typem, że mówię wprost jak czegoś chce. Tu raczej chodzi o zasady, pewną uprzejmość i wychowanie, które świadczy o osobach. Ja pomimo, że nie jestem mężczyzną ustępuję miejsca starszym, bo wiem, że tak się powinno robić, nawet jeśli jestem zmęczona. Chodząc na siłownię i obserwując facetów myślę, że ćwiczą dla pustych mięśni i wyglądu, a pomagają ci co defacto tej siły nie mają.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@patka1994: Dużo rzeczy świadczy też dobrze o kobietach, a coraz mniej takich, które dzisiaj można nazwać damami. Wywód o tym prowadzono w pierwszej części dyskusji. Wspominałem też, że całego savoir-vivre'u używam w stosunku do kobiet, które znam.
@hamartoma Pani hamartoma, wcześniej także wspomniano, że sprawność fizyczna kobiet i mężczyzn nie ma nic do rzeczy jeżeli mówimy o podróży komunikacją miejską. No chyba, że jesteś niepełnosprawna, albo w ciąży, albo
  • Odpowiedz
@firunna może nie codziennie, ale często mieszkając w moim mieście miałam do czynienia z sytuacją, że miejsca wolnego nie ma, wchodzą babcie a tu nikt się nie rusza. Ja już standardowo wolę stać i nikomu nie wadzić, przynajmniej szybciej do wyjścia mam :)
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@sMart19 W razie czego, nigdy nie zdarzyło mi się, że minąłem kobietę z walizką idącą po schodach. Nie ważne, czy wygląda, że da sobie radę, czy nie. To naprawdę słabe co cię spotkało i nie pochwalam za to nikogo, kto się nie zainteresował twoją sytuacją. Tylko to trochę inna sprawa, kiedy codziennie jedziesz do pracy/szkoły kilkanaście-kilkadziesiąt minut, a wnoszenie po schodach ciężkiej walizki. To pierwsze nie wymaga od ciebie używania ilości
  • Odpowiedz