Uznacie to za banał ale dla mnie to realny problem.
Mam chyba jakąś traumę po związku z przed 4 lat. Objawy są dla mnie dziwne bo z natury jestem zupełnie inny.
Problem polega na tym, że odpuszczam po jeszcze przed lubi zaraz po 1 randce. Miałem już tak 5 razy z czego dwa z tą samą dziewczyną.
Te akcje to pewniaki "zdobyte" przez flirtowanie. Bez problemy mogłem działać jednak za każdym razem odpuszczałem gdy miałem pewność, że mam 100% szans.
Dla osób postronnych wyglądało to na wyrywanie lasek na jeden raz. Ja tego tak nie odbieram.
Wiem, że to nie miejsce ale znajomi nie widzą w tym nic złego a ja już nie wiem o co w tym chodzi.
@maqs7: Nie ma czegoś takiego jak skończy się "za szybko". Będzie Wam c-----o to się skończy, będziecie szczęśliwi to się nie skończy. Nie możesz patrzeć na wszystko przez pryzmat słów, które powiedziała Ci jakaś laska, która dziś już dla Ciebie nic nie znaczy. Dlaczego ktoś, kogo dziś już nie ma w Twoim życiu, ma decydować o tym co robisz? Musisz się zawziąć i powiedzieć pewnego dnia do siebie "p------e to"
@kicioch: Łatwo powiedzieć;) Teraz bez problemu mogę napisać do którejś, której dotyczy historia i spróbować się umówić. Później albo coś wymyślę i odwołam albo pójdę a później oleję. Tak wychodzi, że nie chcę dopuścić do jakiejś intymności.
@maqs7: Bo się za bardzo przejmujesz, idź czasem na żywioł. Zaplanuj spotkanie ale nie zastanawiaj się jak będzie potem bo to nie ma sensu - spontaniczność jest fajna
@kicioch: Przyczyna to burzliwie zakończony związek z dziewczyną, której nigdy już nie zapomnę. Było na tyle burzliwie, że usłyszałem bardzo dużo słów odnośnie mojej osoby. Na tyle dużo, że samoocena spadła do zera. Później się podniosła ale nadali liczę się z jej zdaniem,. Dziwne to...
@kicioch: To nie tak jak myślisz;) Może miałbym jakiekolwiek szanse u góra 1% kobiet. Jak coś "trafię" to powinienem skakać z radości i cieszyć się jak małe dziecko;)
Mam chyba jakąś traumę po związku z przed 4 lat. Objawy są dla mnie dziwne bo z natury jestem zupełnie inny.
Problem polega na tym, że odpuszczam po jeszcze przed lubi zaraz po 1 randce. Miałem już tak 5 razy z czego dwa z tą samą dziewczyną.
Te akcje to pewniaki "zdobyte" przez flirtowanie. Bez problemy mogłem działać jednak za każdym razem odpuszczałem gdy miałem pewność, że mam 100% szans.
Dla osób postronnych wyglądało to na wyrywanie lasek na jeden raz. Ja tego tak nie odbieram.
Wiem, że to nie miejsce ale znajomi nie widzą w tym nic złego a ja już nie wiem o co w tym chodzi.
Ma ktoś podobnie lub zna kogoś takiego?
#emo #gimbaza #milosc #zwiazki #jakzyc #emo #problemygimbazy #emo #mangaianimetochuj
Podbudowałaś mnie, napisałem do ostatniej dziewczyny ale niestety wyjechała już z Łodzi. #tylewygracczytyleprzegrac
Komentarz usunięty przez autora