Wpis z mikrobloga

@kempik: powiem tak, na komentarze wyzej patrz z przymrozeniem oka, bo tu sie niesamowicie #!$%@? jesli chodzi o palenie xD #!$%@? umieraja jak poczuja zapach fajki. oslo ciekawe kiedy skonczy sie ta moda na fit
  • Odpowiedz
@kempik:

A moze ona napierdziala w chacie i puszcza to w Ciebie?

Ps: a mnie tam smieszy xD no bo bez przesady, wiadomo ze moze troche zalatywac ale nie jest to smrod nie do wytrzymania. Jak ulica jedzie transport swin to tez czuc (albo szambowoz cokolwiek) ale wtedy sie mowi "fu, ale #!$%@?" i zyje sie dalej. Ludzie zrobili sie tacy #!$%@? delikatni ze jak perfumkami z dupy niepachnie to jest obrzydliwe itp. a wciaz
  • Odpowiedz
Niezłe kółko #!$%@? powstało pod tym postem. Człowiek zapalił papierosa na balkonie, a wy go wyzywacie od pedałów, buraków, smrodziarzy. Nigdy jeszcze nie słyszałem, aby komuś przeszkadzało to, że jego sąsiad sobie na balkonie zapalił. Wykop po raz kolejny mnie zaskoczył. Skończeni kretyni.
  • Odpowiedz
@Orenos: nie zapalił tylko jak palacz robi to pewnie regularnie ( więc nie jednorazowo ).
Wyzwiska od smrodziarzy na miejscu, bo smrodzi. Ty nie słyszałeś, ale ludzie którzy tu piszą są żywym dowodem, że przeszkadza, ja muszę czasem o 2:30 zamykać okno bo sąsiadowi zachciało się fajeczkę.
A twoje wyzwiska ( przy odniesieniu się do innych wyzwisk ) to nie hipokryzja tylko odwrócenie tematu od tego, że brak Ci argumentów
  • Odpowiedz
@Orenos: wyzwiska to przesada. A palacze to jest problem gdy wiatr mocniej wieje. Sam parę razy miałem dym w mieszkaniu bo sąsiad sobie wyszedł na fajeczkę. A że sam od 7 lat nie palę to mi to cholernie przeszkadza.
Na szczęście przypadki sporadyczne to mu nawet uwagi nie zwracałem, lepiej gdy na balkonie pali niż miałby sobie mieszkanie smrodzić. (nie ma nic gorszego niż chata w której wszyscy palą wewnątrz.
  • Odpowiedz
Nigdy jeszcze nie słyszałem, aby komuś przeszkadzało to

@Orenos: Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak papierosy smierdzą. Ja siedzie sobie w kuchni, wracam do dużego pokoju a cały dom #!$%@? tym gównem, bo smród z piętra niżej postanowił sobie zapalić fajkę na balkonie. Na całe szczęscie już tam nie mieszkam i nie muszę się z nim męczyć. Mam nadzieję, że podniosą cenę fajkę do takiej kwoty, że tych ćpunów nie
  • Odpowiedz
@kempik: beka z tych co mówią "pal u siebie w domu, a nie smrodzisz innym" przy czym najczęściej się pali w kuchni, gdzie jest wentylacja, która tłoczy powietrze do innych mieszkań...
  • Odpowiedz
@kempik: Nic tak nie #!$%@? jak smród fajek od sąsiada, który pali na balkonie/przez okno. Mieszkam na wysokim piętrze i jeszcze bardziej #!$%@?ą mnie ludzie palący na klatce schodowej. Cały smród idzie do góry i jest siwo. Wystarczy na chwilę otworzyc drzwi wejściowe i #!$%@? w całym mieszkaniu. Pal sobie w środku albo rzuć to gówno w cholerę, bo paląc na balkonie przeszkadzasz innym.
  • Odpowiedz
@kempik: beka z debili, płacisz za mieszkanie i więc możesz u siebie nawet nasrać a atak osób tutaj i pisanie czego nie robią to najnormalniej naruszanie czyjegoś dobra
  • Odpowiedz