Wpis z mikrobloga

#angielski #filologia #lingwistyka #warszawa Mirki drogie. Kto nie ma blokady mowienia po angielsku niech pierwszy rzuci minusem. Co zrobić od czego zacząć jak sie pozbyć maniakalnego zwracania uwagi na gramatyke zamiast przekazania poprawnej wiadomości? Ktoś już to przeszedł? Proszę o porady. Niestety wyjazd za granice nie wchodzi w grę. Może ktoś poleci skuteczny i atrakcyjny cenowo kurs angielskiego w warszawie? Zależy mi na możliwości ułożenia planu zajęć.
Jestem typową ofiarą polskiego systemu szkolnictwa. Mój poziom gramatyka B2/C1 sluchanie rozumienie tekstu żaden problem filmy seriale w oryginale, artykuły po ang bez różnicy, a ta blokada mówienia dalej jest. Mówiony oceniłbym na ledwie komunikatywny, gość zrozumie o co mi chodzi ale co sie naśmieje z eeeee yyyy to jego. Pomocy.
  • 22
@cactooos: zaczepiaj ludzi na ulicy? Znajdź jakas ładna studentkę filologii do konwersacji? Ew. Nie wychodząc z piwnicy mozesz jakas czatruletke odpalić, ale zanim znajdziesz kogos do pogadanka poza facetami z benisami w dłoni sie troche zejdzie :P
@cactooos: Kurs angielskiego raczej nie jest Ci tu potrzebny, po prostu konwersacje indywidualne z lektorem (z którym najlepiej ustalić, że nie powinien Cię poprawiać w trakcie rozmowy). Blokadę mówienia wbrew pozorom dość łatwo przełamać, trzeba po prostu dużo mówić.
@cactooos: Skoro mówisz, że znasz język na B2/C1 to znaczy, że brakuje Ci tylko praktyki. Ja grając w MMO rozmawiałem na TS z ludźmi. Poszukaj jakiś lektorów, albo zacznij gadać do lustra na jakiś temat, prezentacje itp.
@urs6: lustro to słaby temat, bo bedzie myślał nad błędami, a to chyba nie o to chodzi tylko o to zeby nauczyć sie myślec płynnie w innym języku (tak mi sie wydaje) jakas płynność sytuacji by sie przydała, chęć przekazania komus informacji itd;
tylko wyrażam swoje zdanie
@cactooos: Moim zdaniem, jeśli masz blokadę, to nie umiesz dobrze języka. Nie wyobrażam sobie, by ktoś był pewien tego, co chce powiedzieć, wiedział, jak to powiedzieć (wymowa) i miał obawy.

Sam je miałem właśnie za czasów, gdy faktycznie języka nie znałem.
@cactooos: Skończ myśleć, ze kogoś oprócz twoich profesorów obchodzi jak poprawnie mówisz. Przestań zwracać uwagę na bledy, po prostu mów. Najpierw do siebie, w myślach, układaj sobie jakies losowe dialogi. W końcu cos ci w glowie przeskoczy i zaczniesz mówić. Najważniejsze to zrozumieć, ze nikt z kim będziesz rozmawiać, nie będzie się śmiał z tego jak mówisz. Bedzie szczęśliwy, ze moze z toba porozmawiać po angielsku, że w ogóle jest JAKIŚ
Mój poziom gramatyka B2/C1 sluchanie rozumienie tekstu żaden problem filmy seriale w oryginale, artykuły po ang bez różnicy, a ta blokada mówienia dalej jest.


@cactooos: A potrafisz pisać swobodnie po angielsku? Obstawiam, że nie. W tym rzecz właśnie. Twoje obawy wynikają z tego, że zwyczajnie masz dylemat, jak coś powiedzieć czy napisać. Zacznij pisać np. na forach w internecie, a mówienie samo przyjdzie.
@cactooos: Tak, jak już pisali ludzie powyżej, znajdź sobie kogoś do konwersacji, kto nie będzie Cię poprawiać w trakcie mówienia, i staraj się po prostu jak najwięcej z nim rozmawiać. A w ramach walki z wewnętrzną blokadą i obawą przed wyśmianiem, odwróć sobie w wyobraźni tę sytuację. Spotykasz w Polsce obcokrajowca, który zna polski na poziomie B2/C1, chociaż widać, że trochę się boi mówić i ostrożnie układa każde zdanie. Wyśmiewasz go