Wpis z mikrobloga

Mirki co tu sie #!$%@??? Na przystanku podchodzi do mnie starszy gosc. Nie wygla na zula alr pyta czy moge go poratowac faja. Mowie ze nie i odchodze na 2 kroki. Po minucie dziadek siada na lawce, wyjmuje pake szlugow i zaczyna jednego jarac. Bierze.dwa.buchy, wstaje, podchodzi do mnie raz jeszcze i ze szlugiem w reku pyta sie o godzine. Co sie dzieje z tymi ludzmi? #coolstory #truestory #zuleria i oczywiscie #warszawa

Pobierz
źródło: comment_bHOZeNqeFEKS4koSV0fLhwhrScY0ZS1J.jpg
  • 27
@PolskiSpecjalista: To nie żaden "starszy gość" tylko znany aktor, pan Marian Dziędziel. Jego czarna sława od sięga już roku 1996. Choć nigdy niczego mu nie udowodniono, to jednak relacje świadków pozwalają odtworzyć jego modus operandi. A jest ono następujące: zazwyczaj w biały dzień podchodzi do losowej, samotnej osoby na przystanku i zagaja o papierosa. Jeśli zostanie nim poczęstowany, zaczyna wyglaszać długą tyradę na temat negatywnych skutków palenia, nie pozwalając swojemu rozmówcy
Pobierz
źródło: comment_oD28ypsRNDd2YOXq9nupxWGzp8DsKeD9.jpg
@PolskiSpecjalista: @laziale:

Dokładnie. Ja po drodze do pracy idąc na przystanek często spotykałem za przejściem typka który prosił o papierosy. Przejście ruchliwe, podejrzewam, że w godzinę spokojnie paczkę papierosów uzbiera i ma na cały dzień.
I też żaden żul tylko w miarę OK wyglądał.
@PolskiSpecjalista: kiedyś miałem podobną sytuację, siedze sobie z Cumplem na ławce, ławké obok siada koleś w ciemnych okularach i laską dla niewidomych, pyta się nas o szlugę, mówimy że nie mamy po czym gość wyciąga całą paczke i odpala i nawija do nas temat czy nie chcemy pracować za granicą, bo on ma znajomości w szwajcaii, angli, niemczech, portugalii i włoszech. Wstaliśmy z ziomkiem i chcieliśmy iść w #!$%@? ale podeszłem