Wpis z mikrobloga

@Shaki: czytałam, dobra

@WilkBardzozly: książki, nie filmy

@Ryzowy_Potwor: obczaję

@jack-lumberjack: obczaję, czytałam, i sorry, ale Achaja to nie jest nawet dobre fantasy :P

@miewamkoszmary: czytałam, dobre

@alenacomnielogin_: czytałam, dobre jak sam pierun

@Destr0: już szukam, brzmi ciekawie

@zubiel: nie wiem czy mam głowę na dukaja, czym się ta wyróżnia wśród jego książek?

@knysha: nie jestem już newfagiem, a żałuje, najlepsze z gatunku już
Powrót z Gwiazd - interesujące spojrzenie na świat przyszłości

Światło minionych dni - przedstawiona fajna koncepcja naukowa, wcale nie taka nierealna być może

Luna to surowa pani - libertariańskie klimaty, więc jak jesteś lewakiem to odpada ;)
@galaxie500: W zasadzie to trochę masz rację, bo ciężko jednoznacznie sklasyfikować Achaję jako fantasy. Jednocześnie mnie pierwszy cykl bardzo się podobał i każdy z tomów czytałem po kilka razy (podoba mi się szczególnie swojski język jakim to jest napisane - wyraźnie czuć różnicę pomiędzy tłumaczoną książką, a materiałem pisanym oryginalnie po polsku - podobnie jak u Sapkowskiego). Teraz ukazał się drugi tom drugiego cyklu - "Pomnik cesarzowej Achai" - trochę odjechane,