Wpis z mikrobloga

Patrzcie mirki jak wyglądają maile które dostaje od jednego pana z #krakow dotyczące wynajmu mieszkania. Czy nie wydaje Wam się dziwne takie podejście? Nie dość, że z dupy pisze po angielsku to jeszcze wypytuje o szczegóły z mojego życia.

1. Napisałam przez formularz gumtree z pytaniem ile wynoszą rachunki
2. Dostałam odp:
Hi Mrs Nobody....;-)

Thank you for your message. The room is still free, although some people are interested. Please, write something more about you - who are you, where are you from, what will you do in Krakow, etc.

And for how long would you like to rent the room. I prefer longer periods, contract for half a year minimum.

Rgds.

Jurek

3. Napisałam jakieś głupotki, imie, na ile chce wynajac i zapytałam dlaczego pisze po ang skoro jest Jurkiem z Polski.
4. Odpisał:
Hej Asiu:-)

... i już lepiej, nawet angielski trochę poćwiczyłaś...;-)

Dziękuję za odpowiedź ogłoszenie jest jeszcze aktualne, choć parę osób jest zainteresowanych. Dlaczego nie piszę po polsku? Bo - zgodnie z treścią ogłoszenia - jako zasadę przyjąłem, że wynajmuję pokoje osobom (pracującym lub studentom) z zagranicy, a kierunek ten przyjąłem ze względu na zupełne inne (niż polskie) podejście (tzw. polsko-studenckie) do wynajmu, cudzej własności, zachowania, itp.

Poza tym u mnie nie ma ani imprez ani wizyt, goszczenia i nocowania osób trzecich... Więc jeśli wydaje Ci się, że jako Polka spełniasz te warunki to OK, możemy pogadać, bo zawsze można uczynić wyjątek od zasady;-). - napisz, proszę coś więcej o sobie, może "autoreklama" się przyda... hhiihi.

I jeśli chcesz na rok, to dobrze, preferuję osoby, które potrzebują wynajmu na dłużej.

Pozdrawiam

Jurek.

Jurek Siurek ( ͡° ʖ̯ ͡°) #niewiemjaktootagowac #jurek #mieszkanie #wynajem
  • 63
@Caddox: Czyli co, jak wynajmę komuś moje mieszkanie to ten ktoś może sobie z nim tak czy siak robić co mu się podoba, o ile mieści się to w granicach prawa, nawet jeśli mnie się to nie podoba?
Poza tym u mnie nie ma ani imprez ani wizyt, goszczenia i nocowania osób trzecich


@policjaa: eeee...czy ten człowiek wynajmuje mieszkanie i nie chce żeby nocowały tam "osoby trzecie"? No chyba go #!$%@?ło. No chyba, że chodzi o pokój.
@Marmite: Jeśli nie dewastuje mieszkania ani nie wprowadza tam NA STAŁE innych osób, nieujętych w umowie najmu, to oczywiście, że tak. Okazjonalne wizyty czy nocowania są normalną eksploatacją. Nie wiem, czemu ktokolwiek normalny chciałby ingerować w ŻYCIE innych ludzi, bo o tym mówimy.
Właściciel oczywiście nawet nie ma prawa wejść do mieszkania bez zgody lokatora lub bez wystąpienia jakiegoś zagrożenia wymagającego interwencji. Według mnie to ogólnie są to całkiem sensowne prawa,
@Caddox: Trochę to dziwne. Ja jestem zdania że skoro właściciel mi coś "wypożycza", to szanuję jego wolę. I jeśli któryś by mi powiedział "no dobra, ale bez żadnych imprez", a mnie by zależało na imprezach, tobym zwyczajnie poszedł szukać innego. Ale skoro są to kwestie regulowane przez prawo... dobrze wiedzieć.