motomirki jak to jest z tym zamykaniem opon? z tylu mam jakas smieszna 180 ktora znajomy zalozyl w miejsce styranej do drutow 160tki, a z przodu 120 - czyli rozmiar jak trzeba. o ich wieku juz rozmawialismy, takze temat pomine ( ͡°͜ʖ͡°).
chodzi mi o to ze z przodu wykorzystuje praktycznie cala dostepna powierzchnie - no dobra, zostaje mikropasek na samym brzegu, lecz w momencie maksymalnego pochylenia zaczynam trzec o asfalt butami - co bylo tylko i wylacznie moim bledem, poniewaz je trzymalem zbyt blisko na srodku, zamiast opierac sie tylko palcami.
nastepna granica sa podnozki, ktorymi jak juz przytre to wyprowadza mnie to z linii po ktorej prowadzilem sprzet. gazem pracuje plynnie, nauczono mnie tego na torze - robiac to nierowno, zmiejszam sobie przeswit przez sprzezajace sie zawieszenie.
pozycja jaka przyjmuje to trzymanie sie rowno w pionie z motocyklem, nie staram sie na sile schodzic na kolano - wrecz przeciwnie. w pewnym momencie musze przeniesc troche ciezar ciala wewnatrz zakretu, bo wymusza to na mnie calosc sytuacji.
moge cos jeszcze poprawic, czy na seryjnych setach jest to koniec mozliwosci zlozenia?
@tylkoniechori: felga pod oponę 160 jest węższa od felgi, na którą producent zalecał oponę 180. W przypadku takim jak twój opona inaczej się układa, jest bardziej balonowata i przez to trudniej ją zamknąć
@tylkoniechori: Jak dochochodzisz ślizgami podnóżków do asfaltu to bez zloźenia ciala sie do wewnątrz już szybciej winkla nie przejedziesz. Natomiast korygowanie pozycji w trakcie pokonywania zakrętu to dziwna technika, podobnie jak mieszanie gazem w trakcie, powinieneś być na płynnie dodawanym gazie, film Keitha Code na YT wszystko ładnie wyjaśnia.
@Gixaar: slizgow nawet nie mam, powykrecalem poki sie dalo bo znikaly w oczach - chodzi o sam metal podnozkow. pozycje obieram przed wejsciem w zakret - moze troche namotalem, ale jest tak jak mowisz. co do filmu to go widzialem - opieram sie takze na pierwszej czesci ksiazki twist of the wrist - i zbieram sie by kupic sobie drugą.
@tylkoniechori: Wkręć te ślizgi, bo podnóżek ściera się szybciej niż one, poza tym jest potrzebny. Z tego co piszesz ja wnoszę że opierasz się mocno na wewnętrznym podnóżku a to jest ryzykowna technika jazdy. Wewnętrzny podnóżek i jego ślizg jest "czujnikiem" pochylenia, masz być zaparty o głównie o zewnętrzna stronę baku.
chodzi mi o to ze z przodu wykorzystuje praktycznie cala dostepna powierzchnie - no dobra, zostaje mikropasek na samym brzegu, lecz w momencie maksymalnego pochylenia zaczynam trzec o asfalt butami - co bylo tylko i wylacznie moim bledem, poniewaz je trzymalem zbyt blisko na srodku, zamiast opierac sie tylko palcami.
nastepna granica sa podnozki, ktorymi jak juz przytre to wyprowadza mnie to z linii po ktorej prowadzilem sprzet.
gazem pracuje plynnie, nauczono mnie tego na torze - robiac to nierowno, zmiejszam sobie przeswit przez sprzezajace sie zawieszenie.
pozycja jaka przyjmuje to trzymanie sie rowno w pionie z motocyklem, nie staram sie na sile schodzic na kolano - wrecz przeciwnie. w pewnym momencie musze przeniesc troche ciezar ciala wewnatrz zakretu, bo wymusza to na mnie calosc sytuacji.
moge cos jeszcze poprawic, czy na seryjnych setach jest to koniec mozliwosci zlozenia?
#motocykle #technikajazdy #svlepszeodkobiety
źródło: comment_7SWHI4hFX01ehekRbgmf9lpOCLr1KhnC.jpg
PobierzNatomiast korygowanie pozycji w trakcie pokonywania zakrętu to dziwna technika, podobnie jak mieszanie gazem w trakcie, powinieneś być na płynnie dodawanym gazie, film Keitha Code na YT wszystko ładnie wyjaśnia.
Gx
Z tego co piszesz ja wnoszę że opierasz się mocno na wewnętrznym podnóżku a to jest ryzykowna technika jazdy. Wewnętrzny podnóżek i jego ślizg jest "czujnikiem" pochylenia, masz być zaparty o głównie o zewnętrzna stronę baku.
Gx