Wpis z mikrobloga

@thomasho: ostatnio miałam paskudną ranę na piszczelu prawej nogi po mocnym walnieciu w róg brudnej jak #!$%@?. .. ławki ( nie mojej ). Nic się nie goiło a tu weekend i apteka zamknięta. Tylko spirytus w domu został. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Babka owa pomogła. Wyciągnęła ropę, zmniejszyła opuchlizne. Polecam.
  • Odpowiedz
@TheIceman: Fajny filmik, na końcu ten pan mówi coś o pozyskaniu naturalnej morfiny z ziół. Kojarzysz (albo ktoś inny) w którym odcinku o tym mowa? Nie mogę znaleźć bo jeśli wstawił ten filmik to na pewno nie ma w nazwie morfina.
  • Odpowiedz
@thomasho: ja nic nie przykładałem, twardy byłem, czasami cały zakrwawiony dalej grałem czy jeździłem na rowerze. Rodzice czasami mieli niezły szok jak przychodziłem wieczorem do domu z rozwaloną nogą, ręką, czy gębą, pytali mnie jak to się stało, a ja że rano spadłem z rowera, ale spoko, nic mi nie ma ;). W krótkich gaciach się wbiegało w pokrzywy, oset czy ostrężyny bo piłka tam wleciała, a jak się znalazło
  • Odpowiedz