Wpis z mikrobloga

@TarzanLaVolan: Niestety masz rację. Im większa firma tym trudniej to określić.

Ja w swoim prywatnym, mocno subiektywnym rankingu staram się patrzeć po prostu na to kto się bogaci dzięki danemu zakupowi. Czy będzie to polak mieszkający w PL (nawet jeśli sobie zyski wyciąga przez cypryjską spółkę) czy np. portugalczyk.

Ale prawda jest taka, że tego nie da się łatwo określić, a nikt nie będzie przed zakupami wertował sieci, żeby dojść
  • Odpowiedz
@dziaru:

A ogolnie kupowanie produktow ze wzgledu na ich pochodzenie jest szkodliwe w skali makro.


rozwiniesz myśl? myślę że nie masz racji.

z drugiej strony w biedniejszych krajach (w tym Polsce, choć coraz mniej) popularne jest odwrotne zjawisko - kupowanie obcych produktów bo "wiadomo, zagraniczne to lepsze", co oczywiście jest destrukcyjne dla gospodarki. zagraniczne produkty dostają plus kilka punktów do wartości tylko ze względu na pochodzenie i tym sposobem na
  • Odpowiedz
@KEjAf: na wykopie bylo o tym juz kilka, kilkanascie razy. Zaden powazny ekonomista nie namawia do takich zachowan. W duzym uproszczeniu jest to psucie rynku konsumenta i dawanie zlej informacji zwrotnej dla producenta. Gdyby Polacy kupowali tylko swoje produkty, zagraniczne koncerny wycofywalyby sie z kraju, co oslabialoby konkurencje, prowadzilo do wzrostu cen.
U nas dochodzi jeszcze kwestia waluty, ktora sama w sobie chroni nasz rynek przed naglym i niekontrolowanym odplywem
  • Odpowiedz
@Zalbag: U nas już to było przed wojną. Ci którzy korzystali z prawa wyboru i nie kupowali u Żydów byli antysemitami. Oczywiście Żydzi którzy nie kupowali u chrześcijan byli spoko bo Oni mają prawo dokonywać zakupów w sposób dowolny. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@dziaru: Po pierwsze błędnym i sprowadzonym do zupełnego absurdu jest argument taki, że skutkowałoby to kupowaniem jedynie polskich produktów. Jest oczywiste, że nigdy tak by się nie stało w warunkach wolnego rynku i handlu. Nawet najbardziej patriotyczne konsumencko kraje jak Japonia, Francja albo Niemcy nie są nawet blisko tego pułapu. I czy w tych krajach konkurencja jest z tego powodu osłabiona a ceny wysokie? Nie. Za to mają jedne z
  • Odpowiedz
Zaden powazny ekonomista nie namawia do takich zachowan.


Dziaru, ty tak na powaznie wypisujesz te korporacyjne głupoty? naprawde wierzysz w te bzdury

W duzym uproszczeniu jest to psucie rynku konsumenta i dawanie zlej informacji zwrotnej dla producenta.


Wspieranie
  • Odpowiedz
@TarzanLaVolan: Pozwolę sobie odpowiedzieć, tak się składa, że piszę pracę magisterską na powiązany z Twoimi pytaniami temat. W skrócie rzecz ujmując: Niegdyś zakładano, że 'narodowość' danego produktu lub marki wyznaczał kraj, w którym zlokalizowana była główna siedziba danej firmy. Obecnie, w związku z oczywistymi zależnościami w zakresie ułatwień w produkcji etc., zakłada się, że produkt lub marka narodowo przynależy do miejsca, w którym ostatni etap produkcji został ukończony.

Oczywiście, to
  • Odpowiedz
@dziaru: oczywiście ograniczenie się do kupowania wyłącznie swoich produktów nie ma sensu. ale myślę że preferencja swoich na zasadzie odwrotnej do tego co pisałem wyżej (plus punkt do wartości za krajowe pochodzenie) byłaby korzystna. jeszcze bardziej korzystne byłoby selektywne decydowanie o preferencji w kwestii pochodzenia, np. wybieranie "raczej krajowych" produktów luksusowych, konsumpcyjnych, wysoko przetworzonych i usług wymagających wysokich kwalifikacji (w tym na przykład usług finansowych), szczególnie w rozwijających się branżach
  • Odpowiedz
@stonka_ziemniaczana: z informacja zwrotna chodzi o to, ze jesli produkujesz drogi i syfiasty jogurt a ludzie go kupuja tylko dlatego, ze jest polski, to zamiast uciekac z tego biznesu, bedziesz w niego nadal inwestowal. Niepotrzebnie.
Rozwijajmy tylko to w czym jestesmy dobrzy. Jesli produkujemy dobre i atrakcyjne cenowo towary, to kupujmy je.
Ale zeby polskie firmy osiagaly sukces nie trzeba wcale ich wspierac jakims konsumenckim patriotyzmem. Polskie regionalne browary wygrywaja
  • Odpowiedz
@xprt_mnc: @TarzanLaVolan: na paragonie jest napisane "Irish Made Purchases" (wyprodukowane w Irlandii), czyli pewnie chodzi o ostatni etap produkcji a nie o to skąd pochodzi kapitał.

@dziaru: myślę że regionalne browary właśnie dobrze się mają głównie ze względu na swoisty lokalny patriotyzm i modę wśród konsumentów. inne kraje (choćby Czechy, Niemcy, Belgia, UK) mają znacznie mocniejsze tradycje drobnego browarnictwa i robią świetne piwa w niższej cenie
  • Odpowiedz
myślę że regionalne browary właśnie dobrze się mają głównie ze względu na swoisty lokalny patriotyzm i modę wśród konsumentów


@KEjAf: mysle, ze to mocno krzywdzaca je opinia. Fakt, po jakims czasie zrobila sie na nie moda, ale najpierw byla jakosc, nieporownywalna ze szczynami jakie serwowaly koncerniaki.
  • Odpowiedz