Wpis z mikrobloga

Już nie wiem, kto tu kogo broni. Koleś #!$%@? i karynka też #!$%@? ale jednak większa xd

@Meara: Witaj w klubie pijakobiegaczy. Ale ja zawsze biegłem bo się bałem, ze zasnę w rowie :D Stare dzieje.
@Lim3: Ty sobie dopowiadasz. Bo ja nie teoretyzuję tylko mówię o realnych sprawach których doświadczyłem i widziałem. Ty sobie natomiast dopowiadasz jakąś prawdziwszą prawdę, że po alkoholu się zawsze ogarnia. Jeśli jeszcze o sytuacji z kolesiem możemy mieć inne podejście i zdanie na ten temat to w kwestii reakcji ludzi na alkohol po prostu bredzisz.
@MagnitudeZero: ja bym nigdy po gościa nie zadzwoniła, wiec nie wiem po kiego nazywasz mnie księżniczką skoro do tego typu lasek nie należę.
#!$%@?, że pobiegł moim zdaniem, ja sama też nie dzwonie po ludzi i tyle.

Sama pomagałan wracać pijanym do domu kilka razy, ale wtedy piłam z nimi i czułam się zobowiązana, ot co.

Mam może 3-4 osoby dla których bym się ruszyła z domu o 3 w nocy,